Paryż - Rue du Bac

W małej kaplicy na Rue du Bac prostej nowicjuszce Katarzynie Labouré objawiła się Maryja. Bóg zlecił ci misję. Z tego powodu doświadczysz wielu trudności - powiedziała Jednak przyjdź do stóp ołtarza i tutaj łaski będą udzielane wszystkim, którzy poproszą z ufnością i żarliwością. Łaski będą dane bogatym i biednym. Wkrótce Niepokalana objawiła również prosty medalik, który stał się narzędziem nawrócenia i uzdrowienia wielu. Dziś Cudowny Medalik znany jest na całym świecie, a prosta modlitwa, którą nauczyła Maryja jest odmawiana przez miliony wiernych.

Pierwsze objawienie Matki Bożej w kaplicy przy ul. Rue du Bac 140, w Paryżu miało miejsce 19 lipca 1830 r. Siostra Katarzyna Labouré (miała wtedy 24 lata) obudziła się w nocy o godzinie 23:30 i usłyszała jak ktoś woła ją po imieniu 3 razy.

Otworzyła zasłony swojej celi i zobaczyła swojego Anioła Stróża w postaci pięcioletniego dziecka. Który jej powiedział: Chodź za mną do kaplicy, gdzie Matka Boża czeka na ciebie. Katarzyna Labouré pośpiesznie się ubrała i poszła za Nim do kaplicy.

Dopiero po pół godzinnej modlitwie Katarzyna usłyszała jak jej Anioł Stróż mówił: Oto jest Matka Boża. Siostra Katarzyna szybko klęka przed Matką Bożą, kładzie ręce z ufnością na kolanach Bożej Rodzicielki.

Matka Boża mówi s. Katarzynie, że Bóg zlecił jej misję. Z tego powodu doświadczy wielu trudności. Mówi o złych czasach, które nadchodzą.

Cały świat będzie pogrążony w chaosie poprzez różnego rodzaju zajścia. Krzyż będzie traktowany z pogardą i będzie rzucony na ziemię. Bok naszego Pana będzie przebity ponownie. Matka Boża mówiła to z bardzo wielką boleścią. Zachęcająco jednak dodała: Przyjdź do stóp ołtarza i tutaj łaski będą udzielane wszystkim, którzy poproszą z ufnością i żarliwością. Łaski będą dane bogatym i biednym. Drugie objawienie miało miejsce 27 listopada 1830 r.
Była godz. 5.30 i siostry zebrały się w kaplicy na godzinną medytację. Nagle Katarzyna Labouré usłyszała z prawej strony ten sam szelest, jak przedtem. Matka Boża zatrzymuje się blisko obrazu św. Józefa.

Całe objawienie jest pełne scen i znaków. Maryja stała, odziana w czerwonawo połyskującą białą szatę. Głowę Jej okrywał biały welon, spadający aż do stóp po obu stronach. Czoło Jej zdobiła obszyta drobną koronką opaska, ściśle przylegająca do włosów. Matka Boża miała odsłoniętą Twarz, a pod Jej nogami była kula ziemska. W rękach Maryja trzymała drugą kulę ziemską - symbol wszechświata.

W pewnym momencie na Jej palcach pojawiły się kosztowne pierścienie, wysadzane drogimi kamieniami, z których wychodziły jasne promienie. Wtedy Najświętsza Panna rzekła do św. Katarzyny: Promienie, które widzisz spływające z mych dłoni, są symbolem łask, jakie zlewam na tych, którzy mnie o nie proszą - dając jej przez to do zrozumienia, jak hojna jest dla tych, którzy się do Niej uciekają...

Następnie Najświętszą Pannę otoczył pas, na którym widniał napis: "O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy". Potem św. Katarzyna usłyszała proszący głos Maryi: Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru: wszyscy, którzy go będą nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli go będą nosili na szyi. Tych, którzy we mnie ufają, obdarzę wieloma łaskami.

Nagle obraz zdawał się obracać. Św. Katarzyna Labouré ujrzała literę M z wyrastającym ze środka krzyżem, a poniżej monogramu Najświętszej Maryi Panny - Serce Jezusa otoczone cierniową koroną i Serce Maryi przeszyte mieczem.

To widzenie powtórzyło się trzykrotnie i za każdym razem św. Katarzyna zwierzyła się z niego swemu przewodnikowi duchowemu - o. Aladelowi. Jednak ten, obawiając się złudzenia, zwlekał z wybiciem Cudownego Medalika, a nawet zabronił jej o tym myśleć. W końcu zdecydował się przedstawić całą sprawę arcybiskupowi Paryża - de Quelen, a gdy ten okazał się przychylny, medalik wybito w 1832 r.

Natychmiast po tym zaczęły się dziać głośne cuda nawróceń, jak np. nawrócenie Alfonsa Ratisbonne′a. Już w pierwszym dziecięciu latach po objawieniach wybito około 80 milionów Cudownych Medalików.

Oto była misja, którą Maryja chciała powierzyć św. Katarzynie Labouré: ogłosić światu przywilej Jej Niepokalanego Poczęcia.

Od czasu objawienia przez Maryję Cudownego Medalika w propagowanie Medalika zaangażowało się wielu świętych. Np. wielki czciciel Niepokalanej, św. Maksymilian Maria Kolbe, zalecał propagowanie Cudownego Medalika we wszystkich środowiskach.

Podczas następnego roku objawienia zdarzyły się pięć razy i za każdym razem było to samo polecenie: Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru.

S. Katarzyna zniosła wiele upokorzeń. Dopiero po dwóch latach jej spowiednik, o. Aladel, kazał wybić medalik. Wiele modlitw było wysłuchanych, nastąpiło wiele nawróceń i uzdrowień, około 10 milionów medalików było sprzedanych w ciągu pierwszych 5 lat. Krótka modlitwa: O Maryjo, bez grzechu poczęta módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy - była od tego czasu odmawiana niezliczoną ilość razy przez wiernych. W ten sposób prawda o Niepokalanym Poczęciu zaczęła przenikać serca wiernych. Wkrótce papież Pius IX uczynił ją dogmatem wiary.