Parafie maryjne
Strony parafii, którym patronuje Najśw. Maryja Panna (oprócz sanktuariów).
Portal MARYJNI.PL używa plików cookies w celu lepszego dostosowania treści oraz dla celów statystycznych zgodnie z Regulaminem. Jeżeli nie zgadzasz się na zapisywanie plików cookies, zmień ustawienia Twojej przeglądarki. Korzystanie ze stron Portalu bez zmiany ustawień oznacza zgodę na przechowywanie cookies w Twoim urządzeniu.
Rzecz i własność. Niech Ona czyni z tobą, co Jej się podoba, nie krępuje się żadnymi ograniczeniami obowiązków matki względem dziecka. Bądź Jej rzeczą, własnością, niech swobodnie cię użyje i zużyje, do czegokolwiek zechce bez żadnych zastrzeżeń.
Właścicielką twoją, Panią i Królową twą absolutną. Sługa sprzedaje swą pracę, ty zaś daj i pracę, i cierpienie, i siebie całego jako dar. Proś, by nie szanowała twej wolnej woli, ale zawsze swobodnie wedle swej woli z tobą czyniła.
Bądź Jej i dzieckiem, i sługą, i niewolnikiem z miłości i pod każdym względem. Słowem: Jej.
Aż rycerzem, aby inni stawali się coraz bardziej Jej jak ty i więcej; i to wszyscy, co są i będą po całym globie, i współdziałali z Nią w walce z wężem.
św. Maksymilian Maria Kolbe (POMK 1200)
Ty Jej:
1. Pozwól się Niepokalanej prowadzić - cokolwiek nie zależy od twej woli, to na pewno Ona dopuszcza na ciebie, chociażby to pochodziło ze złej woli innych. Ona chce, by cię to spotkało.
2. Odpowiedz na to albo: a) nie zwracając uwagi, jeżeli to nie dopomaga ci ani przeszkadza do osiągnięcia celu zbliżenia się do Niej, umiłowania Jej, Jezusa, Ojca; albo b) używając (idąc za tym), jeżeli dopomaga, albo c) zwalczając, jeżeli przeszkadza. - Ona chce, byś tak czynił.
3. W posłuszeństwie zakonnym pewna jest Jej wola, Syna i Ojca wola; więc nieskończenie mądra, roztropna, potężna, dobra, chociażbyś tego swym rozumem dostrzec nie był w stanie, bo rozum twój skończony i omylny.
4. Pełniąc Jej wolę, okazujesz istotną miłość Jej, Jezusowi i Ojcu, uświęcasz się.
5. To, czego chce Ojciec, chce i Syn, i Duch, chce i Jezus, i Niepokalana; wola Ich nie różni się nigdy.
św. Maksymilian Maria Kolbe
W rzeczach, gdzie ani konieczność, ani posłuszeństwo nie zdecydowało, działaj, jak chcesz, starając się sprawić Jej przyjemność. Miłuj i czyń, co chcesz, wedle zdania św. Augustyna.
Staraj się zachować sumienie czyste; czuwaj, byś nie upadł, a w razie upadku - byś nie zwlekał z powstaniem.
Ona cię ustrzeże od upadku, jeżeli Jej zaufasz, a sobie wcale ufać nie będziesz i ze swej strony zrobisz, co możesz, przy Jej pomocy, by nie upaść.
Przyczyną upadku - zaufanie we własne siły wbrew prawdzie, że sami ze siebie niczym jesteśmy i nic nie potrafimy; bez Niej, Pośredniczki łask, nie ustrzeżesz się upadku.
W razie upadku - oddaj się Jej natychmiast i całą sprawę upadku swego i proś o przebaczenie: "Mamusiu Droga, przebacz i wyproś przebaczenie u Jezusa". Najbliższą czynność staraj się spełnić tak, by Jej i Jezusowi jak największą sprawić przyjemność i bądź pewny, że ten akt miłości zgładzi to przewinienie całkowicie. Przy najbliższej spowiedzi św. wyznasz ten upadek, ale przedtem już ci Ona i Jezus, i Ojciec tego nie pamiętają.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Kochaj całą swoją istotą, wolą i uczuciem,
ale gdybyś czuł się oschłym i nie mógł wzbudzić uczuć miłości,
nie martw się tym, bo to nie należy do istoty miłości.
Jeśli twa wola pragnie tylko Jej wolę spełnić, to bądź spokojny,
że naprawdę Ją miłujesz, Jezusa i Ojca.
Nie zapominaj, że świętość polega nie na czynach nadzwyczajnych,
ale na dobrym spełnianiu twych obowiązków
względem Boga, siebie i innych.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Często z Niepokalaną przestawaj,
często z Nią rozmawiaj,
często z Nią sam na sam przebywaj,
a coraz bardziej do Niej się upodobnisz.
św. Maksymilian Maria Kolbe (POMK 1210a)
Często zwracaj się do Niepokalanej
w trudnościach, pokusach i wszelkich potrzebach.
św. Maksymilian Maria Kolbe (POMK 1206a)
O Niepokalana Dziewico Matko,
ze współbratem moim Dunsem Szkotem zwracam się do Ciebie w kornej prośbie:
"Dozwól mi chwalić Cię, o Panno Przenajświętsza, i daj mi moc przeciwko nieprzyjaciołom Twoim".
Wprawdzie język ludzki niezdolny mówić o rzeczach niebieskich
i św. Paweł słusznie mówi, że "ani w serce człowieka nie weszło, co zgotował Bóg".
Jakżeż więc pojąć i wypowiedzieć, co w Tobie i przez Ciebie zgotował Bóg?
św. Maksymilian Maria Kolbe (Pisma, nr 1208)
Kto nie zechce mieć Maryi Niepokalanej za matkę, nie będzie też miał Chrystusa Pana za brata, ani Bóg Ojciec nie ześle mu Syna, ani Syn nie zstąpi do jego duszy, ani Duch Przenajświętszy nie urobi łaskami jego ciała mistycznego na wzór Chrystusa, bo to wszystko dzieje się w Maryi Niepokalanej.
św. Maksymilian Maria Kolbe (Pisma, nr 1208)
Jeżeli pragniemy wznieść się
aż do poznania Niepokalanej i pokochania Jezusa,
musimy, szepcząc "Zdrowaś Maryjo"
i powtarzając wciąż "Zdrowaś Maryjo",
tajemnice różańcowe w zjednoczeniu z Nią rozpamiętywać.
św. Maksymilian Maria Kolbe (POMK 1210)
"Przez Maryję do Jezusa"
- przez Maryję idzie się do Jezusa
i właśnie ta droga jest najpiękniejsza, najmilsza i najpewniejsza.
Powierzywszy się Sercu Matki, takiej Matki, dochodzi się do Serca Syna,
oto głos tego uroczystego święta Nawiedzenia:
i Maryja sama, która Go nam przynosi
i w sposób nadzwyczaj pocieszający, w sposób, jakiego tak bardzo potrzebujemy.
My w rzeczy samej nędzni i mali,
Ona taką wielką i potężną jest Panią.
W Zwiastowaniu widzimy Ją największą, a jednocześnie najmniejszą;
Panią - a zarazem służebnicą i Matką Boga,
a jednocześnie Człowieka, choć największego z synów ludzkich
- ale tylko Człowieka:
bo jakaż to różnica między Matką Boga a matką człowieka!
Stosunek ten przedstawi się w następujący sposób:
Maryja - niewiasta, Pani - służebnica.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Maryja: oto Ta, której bezwarunkowo potrzebujemy. Św. Bernard mówi, że właściwie nikt nie powinien wzdrygać się lub wahać, jeśli się przechodzi przez Maryję i oddaje się Jej ufnie, gdy idzie się do Jezusa, choćby jako obrażonego sędziego. Pewnie, że przed Synem Bożym, o którym zapominaliśmy, byliśmy Mu nieposłuszni, trzeba mieć strach i świętą bojaźń, ale jest jeszcze Maryja: Matka tak dobra i pokorna, że idzie doń orędować za potrzebującymi Jej wstawiennictwa i opieki.
św. Maksymilian Maria Kolbe (Pisma, nr 1211)
Jak się Jej oddać na własność...
Aktem woli raz uczynionym i nie odwołanym. Można też użyć słów, formułki, jak na przykład na dyplomiku (...). W ważniejszych sprawach też dobrze Jej oddać na własność [tę sprawę] choćby tylko wezwaniem "Maryja" (...). Dobrze też umówić się z Nią, że chociażbyśmy zapomnieli Jej cokolwiek oddać, to samo staranie się wykonania tego dobrze jest już oznaką, że to dla Niej czynimy.
św. Maksymilian Maria Kolbe (POMK 1213)
Jeśli my Jej, to i nasze wszystko jest Jej i Pan Jezus przyjmuje wszystko od nas, jak od Niej, jak rzeczy Jej. I Ona nie może wtedy pozostawić tych czynności niedoskonałych, ale czyni je godnymi siebie, tj. niepokalanymi bez najmniejszej zmazy. Stąd dusza Jej oddana, chociaż by nawet wyraźnie nie zwracała uwagi na Niepokalaną i wprost ofiarowała Przenajświętszemu Sercu Jezusowemu modlitwę, pracę, cierpienia czy cokolwiek, sprawia Przenajświętszemu Sercu Pana Jezusa bez porównania więcej przyjemności, niż gdyby tak Niepokalanej nie była oddana.
św. Maksymilian Maria Kolbe (Pisma, nr 1214)
Najważniejsze dzieło w ludzkości, to jest wydanie na świat i wychowanie Pana Jezusa, powierzył Pan Bóg Matce Najświętszej. Czyż więc może być porównanie Matki Najświętszej z innymi świętymi? Nie ma porównania.
Jezus określa "miarę" miłości wobec bliźniego, kiedy wyjaśnia, że powinniśmy miłować tych, co nas nienawidzą i prześladują, złorzeczą nam i oczerniają nas oraz są gotowi wyrządzić nam wszelką możliwą szkodę.
W naszym sercu powinniśmy żywić miłość do naszych wrogów, nie wykluczając zewnętrznych oznak szacunku w naszych rozmowach, w naszym traktowaniu ich, a przede wszystkim w naszych modlitwach za nich.
Odmawiając często "Ojcze nasz", być może czynimy to mechanicznie, bez zastanowienia. Zatrzymajmy się teraz przez chwilę na rozważaniu słów tej modlitwy.
"Ojcze": Ty sam chcesz, abyśmy Cię tak nazywali i chcesz tego, ponieważ rzeczywiście jesteś dla nas Ojcem.
"Nasz": wynika z tego, że wszyscy jesteśmy braćmi... Powinniśmy się kochać jak bracia, pomagać sobie i traktować się jak bracia.
"Który jesteś w niebie": lub raczej - niebo jest tam, gdzie Ty jesteś, ponieważ Ty jesteś niebem, ponieważ Ty jesteś Miłością, a tam gdzie jest Miłość, jesteś Ty, a gdzie Ty jesteś, tam jest niebo.
"Święć się Imię Twoje": niech wszyscy Cię poznają, niech Cię wysławiają, służą Ci i kochają. "Święcić Imię Boga" znaczy pozwolić uświęcać się przez Niego, pozwolić, aby działała w nas Jego łaska, która jest dziełem uświęcenia.
"Przyjdź Królestwo Twoje": Twoje Królestwo jest Królestwem sprawiedliwości, prawdy, miłości i pokoju.
Niech w nas zapanuje sprawiedliwość jako podstawa Twojego Królestwa. Niech żyjemy w prawdzie, postępujemy z miłością i pokojem, aby budować nowy świat, który ma być znakiem i przedsmakiem Twojego Królestwa.
"Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi": będąc Twoimi dobrymi dziećmi, wypełniamy to, co Ty nakazujesz i czynimy to jako Twoi synowie i córki, a nie jako niewolnicy; to znaczy: czynimy to z miłością i z miłości. Niech wykonujemy i przyjmujemy Twoją wolę wtedy gdy jest nagradzająca, jak i wtedy, gdy jest wymagająca, ponieważ Twoja wola zawsze jest słuszna i święta.
"Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj": daj nam chleba, którego potrzebujemy codziennie. Chleb jest synonimem tego wszystkiego, czego potrzebujemy dla naszego życia materialnego, osobistego,rodzinnego i społecznego.
Nie prosimy Cię, Ojcze, o wygody ani o luksusy, ani o nic, co nie byłoby zgodne z Twoją wolą. Prosimy o to, czego my i nasi bliźni potrzebujemy, aby żyć godnie, co odpowiada ludzkiej osobie. Prosimy Cię także o inny Chleb, Chleb dla naszej duszy, Chleb Eucharystyczny, który daje nam konieczną siłę, aby żyć pełnią naszego życia duchowego.
"Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom": Obrażamy jedni drugich i jedni drugim powinniśmy wybaczać. Ale wszyscy obrażamy Ciebie i potrzebujemy darowania naszych win przez Ciebie. Lecz nie wybaczaj nam z taką samą miarą, jaką my wybaczamy innym, ale wybacz nam według wielkiego miłosierdzia Twego.
"I nie wódź nas na pokuszenie": czujemy się pociągani do grzechu. Jesteśmy słabi, wahamy się. Jeśli wyrwiemy się z Twoich rąk, z pewnością upadniemy! Nie prosimy Cię, abyśmy nie byli kuszeni, lecz prosimy, aby pokusa nas nie pokonała.
"Ale nas zbaw ode złego": zło nas przytłacza. Jesteśmy zanurzeni w świecie nasyconym złem, które chce wtargnąć aż do naszego wnętrza, aby nas zepsuć do samych korzeni. Uwolnij nas, Ojcze, ode złego i spraw, abyśmy Ci służyli w prawdzie i dobroci.
"Amen": Niech tak będzie! Ty jesteś Ojcem - niech tak będzie! My jesteśmy Twoimi dziećmi - niech tak będzie! Wszyscy jesteśmy braćmi! To, czego powinniśmy szukać z największą gorliwością, to Twoja wola i Twoje królestwo!
"Niech tak będzie": niech Cię kochamy, abyś nas uświęcił, niech Ci służymy, adorujemy i to wszystko, czego oczekujemy od Ciebie, niech to wszystko otrzymamy z Twojej hojnej ręki, otwartej dla nas z miłości, jaką masz dla nas!
Pan nie zabrania nam roztropnej troski i umiarkowanego zajmowania sie sprawami materialnymi. Roztropność w przewidywaniu przyszłości dla nas samych i naszych bliskich jest cnotą, nie tylko czysto ludzką, ale także chrześcijańską.
Nie jest jednak do przyjęcia sytuacja, gdy dziecko Boże przejmuje się sprawami materialnymi do tego stopnia, że traci z pola widzenia rzeczy duchowe.
Oderwanie się od rzeczy materialnych, ubóstwo ewangeliczne powinno nas prowadzić do życia w sposób szczególny zajętego wartościami duchowymi. Niech sprawy materialne zajmują w naszym życiu jedynie miejsce niezbędne.
Szczęśliwy człowiek, który rzeczom ziemskim daje jedynie konieczną uwagę, a swoje główne zainteresowanie kieruje na przyjście Królestwa Bożego.
Zadbajmy o rzeczy Boże, a Bóg zadba o nasze!
Jezus powiedział, że jest Drogą: "Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem" (J 14,6) i że ta Droga jest drogą wąską i trudną. On przeszedł już tę drogę. Doszedł do Ojca poprzez poświęcenie, upokorzenie, prześladowanie, wzgardę, mękę i śmierć. To właśnie była ta droga, którą przebył; droga trudna i ciężka, prowadząca przez bramę wąską i trudną do przejścia.
Dlatego my, którzy jesteśmy Jego uczniami, nie możemy się spodziewać, że pójdziemy inną drogą, ponieważ On jest jedyną Drogą prowadzącą do Ojca.
Nie wystarczy nam chrześcijaństwo jako pewna formuła. Nie chodzi o słowa, lecz o czyny, które nas uwierzytelnią jako prawdziwych uczniów Pana Jezusa. Nie wystarczy ofiarować otaczającemu nas światu tylko to, co jest zewnętrzne. Nie wystarczy żyć we wspólnocie, ani przedstawiać się jako osoby poświęcone Bogu, wierne określonym regulaminom, choćby niezbędnym. Należy nade wszystko żyć Słowem Bożym, intymnie i głęboko, i z nie mniejszym zaangażowaniem żyć danym Panu Bogu słowem.
Przez swoje cierpienie wynagradzające Jezus bierze na siebie nasze ciężary. Przed wiekami potwierdza to Prorok Izajasz: "Lecz On był przebity za nasze występki, starty za grzechy nasze. Na Nim ciążyła kaźń niosąca nam pokój, a przez Jego rany - myśmy uzdrowieni" (Iz 53,5).
Musimy zrozumieć, że Pan Jezus nie tylko po to przyszedł, aby nadać zbawcze znaczenie naszym cierpieniom, lecz przede wszystkim, aby wziąć na siebie zadośćuczynienie za nasze grzechy.
Właściwie są to choroby, z których przyszedł nas uleczyć, choroby duszy. On wziął na siebie wobec swojego Ojca odpowiedzialność "zapłaty" za nasze grzechy. Dlatego jest naszym Odkupicielem, naszym Zbawicielem.
Gdy droga staje się uciążliwa, trudna i męcząca, podnieś swój wzrok, a zobaczysz Jego, tam przed tobą, zapraszającego cię do dalszej drogi, dodającego ci sił.
Św. Teresa od Dzieciątka Jezus wyznaje, że od wieku trzech lat nie przypomina sobie, aby kiedykolwiek odmówiła czegoś Jezusowi.
Wzbudza w tobie zazdrość... Nieprawda? A także wstyd!
Przynajmniej możesz postanowić, że odtąd... (ile masz lat?) nie odmówisz Mu niczego?
Na moment całe stworzenie wstrzymało swój oddech i skierowało swoje spojrzenie na usta młodej Panienki z Nazaretu. Pozdrowienie Anielskie, niepojęte dla istoty cielesnej, brzmiało jeszcze w powietrzu owej wiosny, gdy Bóg Przedwieczny miał stać się jednym z nas.
Wszystkie stworzenia niebieskie patrzyły na skromną Panienkę i... czekały. Bóg, zamierzając wysłać swego Jedynego Syna na ziemię jako Człowieka równego innym ludziom, z wyjątkiem podlegania grzechowi, teraz uzależnia swoje plany od zgody skromnej Panienki z Nazaretu. Panienka przyjmuje Boga w swoim łonie.
Pani nasza, poprzez swoje "Tak", rozlałaś szczęście na całe stworzenie, pomóż mi odpowiadać pozytywnie na wolę Bożą odnośnie do mojego życia.
Wybór Chrystusa nie uczynił życia Maryi łatwiejszym. Wprost przeciwnie, wszystko się "skomplikowało". Teraz nosi Ona miecz w swoim Sercu.
Przykład Maryi powinien nas zaniepokoić odnośnie do naszej pobożności, jeśli jesteśmy pewnie ustawieni w życiu i nie troszczymy się o innych ludzi.
Nic nie jest tak sprzeczne z prawdziwą pobożnością jak obsesyjne przywiązanie do wygody, która nie pozwala nam poświęcić się Bogu i bliźnim.
Pani od "amen", niech tak będzie, która przyjęłaś zupełnie zbawczą wolę Boga, przypomnij mi o tym za każdym razem, gdy będę musiała cierpieć dla miłości.
"Maryja jest Panną Ofiarniczką; jest przykładem dla całego Kościoła w sprawowaniu kultu Bożego. Od samego początku wierni skierowali swój wzrok na Maryję, aby za Jej przykładem, ofiarować Bogu swoje własne życie" (Paweł VI).
Ofiaruj Twego Syna, Panno Święta, i przedstaw Panu błogosławiony owoc Twojego żywota. Ofiaruj za pojednanie nas wszystkich, ofiarę świętą, przyjemną Bogu.
Całe nasze chrześcijańskie życie powinno być maryjne, powinno być oświecone i kierowane przez cześć do Maryi, nierozłącznie zjednoczonej z Chrystusem od wcielenia aż po krzyż.
Byłoby takim samym błędem poprzestać przy Maryi nie idąc do Chrystusa, jak błędem jest iść do Chrystusa bez pośrednictwa Maryi. Jak można omijać Maryję, skoro On sam wybrał Ją jako Wspomożenie dla swego zbawczego dzieła?
Święta Matko Płacząca, otrzyj nasze łzy i uczyń je zasługującymi.
II Sobór Watykański potwierdza, że Maryja nadal, poprzez swoje wstawiennictwo, wyprasza nam zbawcze dary i zaprasza nas do wytrwałego błagania, aby "Ona wstawiała się u swego Syna, dopóki wszystkie rodziny ludów, nie zespolą się szczęśliwie w pokoju i zgodzie w jeden Lud Boży na chwałę Przenajświętszej i nierozdzielnej Trójcy" (KK 69).
Przyczyno naszej radości, przez Ciebie dostąpiły radości wszystkie dzieci Boże.
Maryjo, niech doświadczam i noszę w sobie ducha radości!
II Sobór Watykański przedstawił Maryję jako Wzór Kościoła.
Każdy wyznawca Chrystusa, każda rodzina chrześcijańska (mały Kościół domowy), posiada w Maryi także swój wzór.
Oby Maryja, patrząc na swoje dzieci, cieszyła się tym, jak bardzo są one do Niej podobne.
Pani, Gwiazdo ewangelizacji, ewangelizuj nas, abyśmy mogli ewangelizować!
Ewangelia ukazuje nam, w jaki sposób Maryja stawiała czoła sytuacjom, których nie mogła zrozumieć.
Oto niektóre z nich: Jej dziewicze poczęcie i uwielbienie Boga poprzez klęskę krzyża były zupełnie niesłychane i bez jakiegokolwiek precedensu.
Niemniej reakcja Maryi w każdym przypadku polegała na całkowitej i bezwarunkowej ufności oraz zdecydowanej gotowości do współpracy w tak niesamowitych planach Bożych.
Pani nasza, wychowawczyni wiary, przymnóż nam ufności i wierności wobec Boga.
Jeślibyśmy odważyli się kochać Maryję i starali się Ją naśladować, przedstawiając światu autentyczny Jej obraz, zgodny z Ewangelią, uczynilibyśmy Ją atrakcyjną i przyczynilibyśmy się do wzrostu Jej czci wśród wyznawców Chrystusa.
W miarę jak będziemy czynić postępy w zrozumieniu Maryi, w całej czystości Jej osoby, Jej obecności w Nowym Testamencie i w kościele obecnych czasów, będziemy przeżywać z większą świadomością wartość naszego chrześcijańskiego życia.
Pani światłości, zapal na naszej drodze pochodnię wiary!
Maryja, która będąc razem ze wspólnotą chrześcijańską, przyjęła zstąpienie Ducha Świętego, jest mistrzowskim Jego Dziełem. On Ją napełniał swoim tchnieniem w czasie całego życia, wlewając w Nią wiarę, nadzieję i miłość.
Maryja jest wzorem doskonałości wyznawcy Chrystusowego, ponieważ poświęciła się miłości i wiernemu posłuszeństwu, aby służyć Słowu Bożemu.
W swej dziewiczej wierze i zupełnym poświęceniu się Duchowi Świętemu Maryja jest prototypem tego, kim powinien być każdy chrześcijanin.
Maryjo, proś za nami, aby Duch Święty zapalił nasze serca do życia i głoszenia Ewangelii Jezusa.
Duch Święty zstępuje na Maryję i ożywia Ją życiem samego Boga. Maryja przyjmuje Jego "macierzyńską misję", to znaczy - pełniejsze pojęcie swojej misji w historii zbawienia.
Maryja, posiadając Ducha Świętego, posiada tę samą miłość Boga, który Ją uświęca jako swoje mieszkanie i wyposaża w potrzebne siły, aby wykonywać nowe obowiązki Matki Mesjasza.
Pani ubogich i potrzebujących, wspomnij na nich i przyjdź z pomocą w ich potrzebach materialnych i duchowych.
Związek Maryi z Duchem Świętym miał zawsze charakter wzrastającej uległości i poddania się ubóstwiającej władzy Ducha Świętego.
Działanie Ducha Świętego doprowadza Maryję do kontemplacji Boga we wszystkich rzeczach i do nowych wymiarów poznania Boga w Jedności Trójcy Świętej i w całym stworzonym świecie.
Duch Święty działa w nas podobnie, chociaż nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, co może On uczynić w sercu chrześcijanina.
Maryjo, Matko Kościoła, otwórz nasze serce na przemieniające działanie Ducha Świętego.
Jezus jest obrazem Ojca i według tego obrazu wszyscy zostaliśmy stworzeni. Maryja jest znakiem, sakramentalnym obrazem tego, czym Ojciec pragnie, abyśmy byli w Chrystusie.
Maryja jest "przedstawieniem Boga", znakiem tego, do czego my, chrześcijanie, możemy dojść przez łaskę Bożą. Bóg zbawia Maryję zachowując Ją od grzechu, aby była Matką Jezusa, i aby współdziałała w budowaniu Ciała Chrystusa, którym jest Kościół, to znaczy my.
Pani Ludu Bożego, ochraniaj swoje dzieci, aby budowały Kościół w miłości i w służbie wszystkim dzieciom Bożym.
Matko ubogich, Matko płaczących, maluczkich i dzieci Bogu ufających. Ty byłaś najuboższą, a nie chciałaś nic dla siebie. Nam w żłóbku ofiarowałaś Króla na niebie. Prześladowana nocą uciekłaś z Betlejemskich bram, bo skarbem Twoim jest Bóg sam. W Ojca ramionach o sobie zapomniałaś, gdyż tylko służyć Jego Synowi chciałaś. I teraz idziesz prowadząc nas ku wieczności, śpiewając Panu poemat radości: "Uwielbiaj duszo chwałę Pana mego, bo wielkimi darami uczczonam od Niego".
Pani sprawiedliwości społecznej, nie pozwól, aby w imię sprawiedliwości uciskano opuszczonych.
Kościół pragnie, abyśmy kontemplowali Maryję jako osobę bardzo nam bliską, z tej racji, że jest Ona istotą stworzoną i jako pierwsza - odkupioną przez Chrystusa.
Ona ma być zwierciadłem, w które wpatrując się, będziemy naśladować Jej cnoty. Maryja ma być wzorem pełnej realizacji projektu życia chrześcijńskiego, ponieważ żyła całkowicie oddana Osobie i sprawie Chrystusa.
Maryja jest Matką i Obrończynią orędującą za nami. Swoim życiem wskazuje nam drogę wierności Ojcu i miłości do Jezusa Chrystusa.
Pani zaufania, zawsze tak bliska Boga i ludzi, wstawiaj się za nami, abyśmy doświadczyli bliskości i dobroci naszego Boga i Ojca.
Strony parafii, którym patronuje Najśw. Maryja Panna (oprócz sanktuariów).
Linki do modlitw i liturgii maryjnych.
Strony o Maryi, Matce Bożej.
Strony sanktuariów maryjnych.
Linki do stron poruszających zagadnienia mariologii.
Zakony, zgromadzenia, instytuty, stowarzyszenia, grupy maryjne.
Zostaw swój adres e-mail, aby otrzymać od nas wiadomości