W intencji ludzi udręczonych

W intencji ludzi udręczonych

Tajemnice radosne

Najlepsza Matko nasza, w radosnych tajemnicach różańca świętego zwracamy się do Ciebie i łączymy się ze wszystkimi na ziemi, którzy korzą się przed Tobą, jako Twoje dzieci i chcą uczcić Ciebie w Twoim Bożym macierzyństwie. Pragniemy uwielbić Ciebie jako Matkę, jako towarzyszkę męki Chrystusowej, jako uczestniczkę chwały Twojego Syna.

1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

Pragniemy, najlepsza Matko, oddać Tobie wszystkie pozdrowienia anielskie, które w całym świecie za zwiastunem z Nazaretu powtarzają wierne Tobie dzieci. Na pewno przeżyłaś wiele, gdy usłyszałaś pozdrowienie: "Ave, gratia plena" - "Bądź pozdrowiona, pełna łaski" (Łk 1,28). Wczuwamy się w Twoje uczucia, gdy wsłuchiwałaś się w to, co mówił do Ciebie anioł.

Radujemy się, że wyraziłaś pełne zrozumienie dla zamiarów Bożych i gotowość włączenia się w plany Boga, gotowość oddania się na służbę Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu. Przecież w dniu Zwiastowania zetknęłaś się w najdoskonalszy sposób z działaniem Trzech Osób Bożych, które współdziałały, aby Słowo ciałem się stało.

W szczególny sposób wdzięczni Ci jesteśmy za to, że nazwałaś się Służebnicą Pańską, bo przez to zachęciłaś nas do służby, abyśmy i my również byli na posłudze Twojej. Jak Ty jesteś na posłudze Bożej, podobnie my jesteśmy na posłudze Twojej. Pozdrawiamy Cię w tej pierwszej tajemnicy: Zwiastowania.

2. Nawiedzenie świętej Elżbiety

W drugiej tajemnicy jesteśmy wraz z Tobą, Maryjo, u Elżbiety. Pozdrawiasz ją, raduje się Jan. Elżbieta wypowiada Twoją chwałę, "Błogosławiona jesteś między niewiastami" (Łk 1,42). Podejmujesz w proroczym duchu tę zapowiedź. Prawdziwie jesteś odtąd "błogosławioną między niewiastami . Widzimy to zwłaszcza w uroczystościach koronacji Twoich obrazów. lle radości z Twojej chwały mają ludzie zdawałoby się tak niekiedy dalecy od wszystkich spraw Bożych, a jednak tak bliscy, gdy idzie o Twoją chwałę. Radujemy się Twoją chwałą. Nawiedzeniem Elżbiety rozpoczynasz swoją służbę ludowi Bożemu.

3. Narodzenie Pana Jezusa

Idziemy za Tobą w Twojej drodze służebnej, najlepsza Matko. Usłużyłaś Twojemu Synowi nosząc Go przez dziewięć miesięcy pod swoim sercem. A teraz przyszła chwila, by "wszelkie ciało ujrzało zbawienie Boże" (por. Łk 3,6), by radowali się aniołowie, pasterze, mędrcy i wszyscy ludzie dobrej woli. Dziękujemy Ci za tę nową służbę, którą obecnie rozpoczynasz wobec Dziecięcia Bożego, Młodzieńca i Męża doskonałego, aż Go zaprowadzisz na Kalwarię.

4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

Jeszcze dalej idziemy za Tobą, Maryjo, do Świątyni Jerozolimskiej. Niesiesz Dziecię Boże, Syna Ojca Przedwiecznego i Twojego Syna, aby Go przedstawić w świątyni Ojcu, aby zapoczątkować tę ofiarę, którą ostatecznie złożysz na Kalwarii. Ale już teraz rozpoczynasz swoje cierpienie, bo już teraz odsłania się przed Tobą wielka tajemnica Twojego życia. Miecz boleści po wielokroć przebije Twoje serce, Matko Bolesna. Zachowasz i wobec tej wieści postawę Służebnicy Pańskiej.

Słowa Symeona nie zatrwożyły Ciebie, Niewiasto mężna. Zachowałaś pełny spokój człowieka żywej, głębokiej wiary, oddanego na służbę Bogu.

Naucz nas, Matko Najświętsza, wobec zmiennych okoliczności i sytuacji życia zachować równowagę, tak jak Ty ją zachowałaś jako znak błogosławieństwa wiary.

5. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni

Teraz będziemy szli po wszystkich śladach Twoich, Maryjo, gdy szukasz Twojego Syna. Wracałaś z Nim z pielgrzymki do Jerozolimy. Uszłaś kilka dni drogi, do Nazaretu jeszcze daleko. Ale spostrzegłaś, że na tej drodze brak śladów stóp Twojego Syna, a Ty jesteś tak przyzwyczajona do tego, że wpatrujesz się w nie i wiesz dobrze, że po śladach Syna masz dojść aż na Kalwarię. A tymczasem te ślady urwały się... Musisz więc Go odszukać. Krążysz po ulicach miasta, zaglądasz

do znajomych. Nigdzie nie widzisz śladów chłopięcych stóp Twojego Syna.

Ale na pewno znajdziesz Go tam, dokąd Go sama zaniosłaś w dniu Ofiarowania. Bo On tam ma być w sprawach, które należą do Jego Ojca. Twój macierzyński instynkt wyczuł, że Bożego Syna trzeba szukać w domu Ojca. Tam natrafiłaś na ślady Syna.

Pragniemy i my krążyć po śladach Twojego Syna i po Twoich śladach, Maryjo, obecna w misterium Chrystusa i Kościoła.

Bł. Stefan Wyszyński, Warszawa, 8 X 1973

Tajemnice bolesne

1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

Udręki, przez jakie przechodził Chrystus w Ogrójcu, przechodzi mnóstwo ludzi, którzy też pragnęliby, żeby odszedł od nich kielich goryczy, a jednak nie ma kto by z nimi współcierpiał. Niech nasze serce rozszerzy się na wszystkich ludzi potrzebujących mocy łaski Bożej.

2. Biczowanie Pana Jezusa

Będziemy się modlili w szczególny sposób w intencji tych ludzi, którzy są biczowani językami i nie mogą się bronić. Oby sprawiedliwość Boża była ich obroną.

3. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

A teraz pomyślmy o takich ludziach, którzy mają wielkie udręki intelektualne w swoich różnych pracach, zadaniach i problemach. Brak im światła Bożego, żeby je rozwiązać. Prośmy o światło dla nich.

4. Dźwiganie krzyża

Pomyślmy o nieuleczalnie chorych, dla których długie przebywanie w łóżku jest prawdziwym krzyżem, zwłaszcza gdy są bez opieki i bez pomocy. Chciejmy pospieszyć do nich modlitwą i wesprzeć ich naszym sercem.

5. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Obarczony swoimi cierpieniami Jezus zachował świadomość, że nie jest sam, że trzeba służyć innym do końca. I chociaż Jego śmierć była pomocą całemu światu, jednak zapragnął wesprzeć i tych najbliższych: "Dziś ze Mną będziesz w raju" (Łk 23,43).

Oto wzór dla nas, jak dotknięci własnym cierpieniem powinniśmy pamiętać o innych.

Bł. Stefan Wyszyński, Choszczówka, 22 VIII 1975

Tajemnice chwalebne

Odmawiając część chwalebną, radujemy się zwycięstwem Chrystusa i Jego Matki i dziękujemy Ojcu niebieskiemu, że nas uczynił uczestnikami nie tylko cierpień Chrystusa, ale i chwały Chrystusowej. Religia nasza ukazuje cały realizm cierpienia i smutku, ale zarazem zwycięstwo nad nimi, ukazuje ich nietrwałość, bo zwycięża radość przyjaciół Bożych. Jest to religia optymistyczna. Chrześcijaństwo jest pogodne, zwłaszcza dlatego, że przez krzyż prowadzi do chwały, a nie do zwątpienia. Pocieszamy się tym, że wszyscy ludzie cierpiący - tak jak zapowiedział Chrystus - będą pocieszeni.

1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

W tej tajemnicy w szczególny sposób umacniamy w sobie wiarę w Zmartwychwstanie. Czcimy pamięć zmartwychwstałego Chrystusa.

2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

Wszyscy się zgromadzą na łonie Ojca, bo wszyscy wyszli od Ojca i wszyscy mają wrócić do Ojca. Prowadzi nas Syn Boży. Naprzód wprowadził tam swoją Matkę i umieścił najbliżej siebie. Jej Wniebowzięcie jest dla nas pociechą w obliczu śmierci, której nikt na tym świecie nie uniknie.

Silna wiara we Wniebowstąpienie jest dla nas radością. Tylu ludzi ufających Bogu znajdowało w tym pociechę.

3. Zesłanie Ducha Świętego

Stało się to zgodnie z zapowiedzią: "Innego Pocieszyciela dam wam, Ducha Prawdy", bo Chrystus jest wierny, nie zawodzi, cokolwiek przyrzekł, to wypełnił. Gdy więc powiedział: "Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was, wezmę was do Ojca" (por. J 14,18) - na pewno i tym słowom będzie wierny. Gdy mówił: "Jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata " (Mt 28,20) -i tej obietnicy jest wierny jest w Kościele. Gdy mówił: "Niebo i ziemia przeminą, ule słowa moje nie przeminą" (M t 24,35) - i temu zapewnieniu jest wierny. Gdy mówił: "Bramy piekielne nie zwyciężą Kościoła" (por. Mt 16,18) - na pewno będzie wierny.

Dlatego z radością oczekujemy na nieustanne działanie Ducha Świętego w Kościele Chrystusa. A On działa we wszystkich sakramentach. Przez Ducha Świętego sprawuje Chrystus ofiarę Eucharystii na ołtarzach. Mamy z Nim ciągły kontakt. Radujemy się z tego towarzystwa, bo Duch Święty jest Duchem Miłości.

4. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

Zapragnął Chrystus mieć Matkę swoją jak najbliżej siebie. Sam zasiadł po prawicy Ojca, a po swojej prawicy posadził swą Matkę. Radujemy się, że nasza Matka już jest u Tronu Bożego. Na pewno nie zapomni o swoich dzieciach. Upomni się o nas. Niech to będzie dla nas pociechą.

5. Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny na Królową nieba i ziemi

Chrystus zapowiedział, że człowiek nie jest w stanie sobie wyobrazić, ani dostrzec okiem, ani dosłyszeć, ani w sercu swoim tego objąć, "co nagotował Bóg tym, którzy Go miłują" (1 Kor 2,9).

Najpierw wypełnił Chrystus tę zapowiedź radości dla przyjaciół Bożych na Matce swojej - "Pójdź do wesela Pana swego" (por. Mt 25,21). Przyjaciół Bożych czeka wielka radość w niebie. Niech ta świadomość przezwycięża wszystko, co może człowieka dręczyć na tej ziemi. Czeka nas uczta, którą Chrystus nam przygotował. "Idę przygotować wam miejsce..." (J 14,2).

Bł. Stefan Wyszyński, Fiszor, 10 VII 1976


Oprac. MARYJNI.PL

Źródło: Stefan Kardynał Wyszyński. Odmawiajcie różaniec, "Soli Deo", Warszawa 1995.