Różaniec parafianina

Różaniec parafianina
w świetle tekstów św. Jana Pawła II i Benedykta XVI

Rozważania zob. jak odmawiać Różaniec →


Tajemnice radosne

Rozważania opracowane w oparciu o Encyklikę "Spe salvi" Ojca Świętego Benedykta XVI.

1. Zwiastowanie Najśw. Maryi Pannie

Święta Maryjo, dzięki Tobie, przez Twoje "tak", nadzieja tysiącleci miała stać się rzeczywistością, wejść w ten świat i w jego historię. Pochyliłaś się przed wielkością tego zadania i powiedziałaś "tak": "Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego" (Łk 1,38).

Matko Boga, módl się za nami, abyśmy odpowiadając zawsze Bogu "tak", poprzez realizację Jego planu w naszym życiu, stawali się światłem nadziei dla współczesnego świata.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

2. Nawiedzenie

Święta Maryjo, kiedy pełna świętej radości przemierzałaś pośpiesznie góry Judei, aby dotrzeć do Twojej krewnej Elżbiety, stałaś się obrazem przyszłego Kościoła, który niesie w swoim łonie nadzieję dla świata poprzez góry historii.

Matko Boga, módl się za nami, abyśmy umieli wnosić światło wiary, moc nadziei i radość miłości w mroki, słabości i łzy tego świata.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

3. Narodzenie Pana Jezusa

Święta Maryjo, nad narodzeniem w betlejemskiej stajni jaśniała chwała aniołów, którzy nieśli dobrą nowinę pasterzom, ale równocześnie ubóstwo Boga na tym świecie było aż nadto odczuwalne.

Matko Boga, módl się za nami, abyśmy w ubóstwie Boga odnaleźli bogactwo człowieczeństwa.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

Święta Maryjo, starzec Symeon powiedział Ci o mieczu, który miał przeniknąć Twoje serce (por. Łk 2,35), o znaku sprzeciwu, jakim miał być na świecie Twój Syn. A On przecież wskazuje nam drogę, a tą droga jest prawda.

Matko Boga, módl się za nami, abyśmy umieli odkrywać ukryte zamysły serc podstępnych i objawiać światu prawdę.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

5. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni

Święta Maryjo, w tamtej godzinie [zgubienia Jezusa] prawdopodobnie na nowo usłyszałaś w swoim wnętrzu słowa anioła, w których odpowiadał na Twój lęk w chwili zwiastowania: "Nie bój się, Maryjo!" (Łk 1,30). Twój Syn mówił to samo swoim uczniom: Nie lękajcie się! "Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka" (J 14,27). "Nie bój się, Maryjo!". "Królestwo" Jezusa okazało się inne od tego, które ludzie mogli sobie wyobrazić. To królestwo nie będzie miało końca, jak w godzinie Nazaretu anioł Ci to zapowiedział: "Jego panowaniu nie będzie końca" (Łk 1,33). Tak więc pozostajesz pośród uczniów jako ich Matka, jako Matka nadziei, Matka odnalezionego Słowa.

Matko Boga, Matko nasza, naucz nas wierzyć, żywić nadzieję, kochać wraz z Tobą. Wskaż nam drogę do Jego królestwa! Gwiazdo Morza, świeć nad nami i przewódź nam na naszej drodze!

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Tajemnice światła

Rozważania w oparciu o Adhortację Apostolską "Christifideles Laici" Ojca Świętego Jana Pawła II.

Katolicy świeccy wchodzą w skład ludu Bożego ukazanego w przypowieści o robotnikach winnicy w Ewangelii św. Mateusza: "Albowiem Królestwo Niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy" (20,1-2).

Ewangeliczna przypowieść ukazuje naszym oczom rozległą winnicę Pańską oraz rzeszę ludzi, mężczyzn i kobiet wezwanych przez Boga i wysłanych tam do pracy. Winnicą jest cały świat, który winien zostać przemieniony z Bożym planem w perspektywie ostatecznego przyjścia Królestwa Bożego.

Wierzę w Boga...

Módlmy się o przymnożenie Wiary, Nadziei i Miłości - Ojcze nasz..., (3×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

"Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych na rynku bezczynnie i rzekł do nich: idźcie i wy do mojej winnicy" (Mt 20,3-4). Od owego dnia to wezwanie Pana Jezusa nie przestaje rozbrzmiewać w dziejach. Skierowane jest do każdego człowieka, który przychodzi na świat. Wiara bowiem rozjaśnia wszystko nowym światłem i ujawnia Boży zamysł odnośnie powołania człowieka.

Módlmy się, aby każdy kto przychodzi na świat, mógł być odkupiony w chrzcie świętym przez Jezusa Chrystusa i został włączony do wielkiej rodziny Bożej.

2. Wesele w Kanie Galilejskiej

(wariant 1) "Idźcie i wy" - to wezwanie dotyczy wszystkich. Biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnice. Także świeckich, których Bóg wzywa osobiście, powierzając im do spełnienia misję w Kościele i w świecie. Trzeba spojrzeć w twarz temu naszemu światu, spojrzeć na jego wartości i problemy, niepokoje i nadzieje, osiągnięcia i porażki, bo to on właśnie jest winnicą, to on jest polem, na którym świeccy mają wypełniać swoją misję.

Św. Grzegorz Wielki przypomina o tym w kazaniu: "Popatrzcie, najmilsi bracia, jak żyjecie i sprawdźcie, czy już jesteście robotnikami Pana. Niech każdy oceni to, co czyni i osądzi, czy pracuje w winnicy Pańskiej". Kościół wie, że wszystkie podejmowane przez nas wysiłki na rzecz jedności i uczestnictwa, niezależnie od trudności, opóźnień, przeciwności wynikających z ludzkiej słabości, grzechu i działania Złego, znajdą pełną odpowiedź w działaniu Jezusa Chrystusa, Odkupiciela człowieka i świata.

Módlmy się, aby Jezus uczynił cud przemiany naszych dusz, abyśmy odpowiedzieli Bogu "tak" i czynili zawsze wszystko, cokolwiek nam powie.

(wariant 2) Matka Boża powiedziała sługom: "Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie". Maryja jest kobietą, która kocha... Widzimy to w delikatności, z jaką w Kanie dostrzega potrzebę małżonków i przedstawia ją Jezusowi. Widzimy to w pokorze, z jaką przyjmuje to, że pozostaje w cieniu w okresie publicznego życia Jezusa, wiedząc, że godzina Matki nadejdzie dopiero w chwili krzyża Jej Syna.

Pan Jezus przed męką i przed swoim wniebowstąpieniem wytyczał drogi, którymi mają iść Jego uczniowie. Są to drogi całego Kościoła. Kierunek jest ten, który Jezus wskazywał zawsze - to kierunek ku niebu. I chociaż Jego godzina jeszcze nie nadeszła - wypełnił prośbę Matki.

Módlmy się, byśmy robili zawsze to, czego pragnie Maryja.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

3. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

Jak wielkie, udręczone pole rozpościera się przed robotnikami posłanymi przez Gospodarza do pracy w winnicy. Jest to pole działania nas wszystkich. Duch Święty wspiera nas w tej misji. Święty Sobór wzywa usilnie wszystkich świeckich, by chętnie, wielkodusznie i skwapliwie odpowiedzieli na wołanie Chrystusa, który w tej godzinie natarczywie nas zaprasza. Sam Pan zaprasza, by z każdym dniem coraz ściślej się z Nim jednoczyć i uważać Jego sprawę za swoją własną. ... "Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie? Odpowiedzieli Mu: bo nas nikt nie najął. Rzekł im: Idźcie i wy do winnicy" (Mt 20,6-7). Nie ma miejsca na bezczynność, bowiem zbyt wiele pracy czeka na wszystkich w winnicy Pańskiej. Wysyła On nas do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam ma przyjść.

Módlmy się o naszą odpowiedź na wezwanie, bowiem jak słyszymy w tej przypowieści: Przeznaczyłem was na to, byście szli i owoc przynosili. "Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój" (Mt 5,9).

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

4. Przemienienie na górze Tabor

Duch Święty nieprzerwanie odnawia młodość Kościoła, budząc w wielu świeckich nowe energie świętości i uczestnictwa. Świadczy też o tym nowy styl współpracy między kapłanami, zakonnikami i świeckimi, czynny udział świeckich w Liturgii, w głoszeniu Słowa Bożego i w katechezie, powierzaniu świeckim wielorakich posług oraz zadań, bujny rozkwit grup, zrzeszeń, ruchów duchowości i zaangażowania świeckich, szerszy i bardziej znaczący udział kobiet w życiu Kościoła i w rozwoju społeczeństwa. Jezus pragnie byśmy tak jak wszyscy Jego uczniowie byli solą dla ziemi i światłem świata (por. Mt 5,13-14). A jak wygląda aktualne oblicze ziemi i świata, dla których my, chrześcijanie winniśmy być solą i światłem? Człowiek zafascynowany rozwojem naukowo- technicznym oraz najdawniejszą, ale wciąż nową pokusą zrównania się z Bogiem (por. Rdz 3,5) poprzez używanie wolności bez granic, podcina w swoim sercu korzenie religijności: zapomina o Bogu, odrzuca Go, czyniąc przedmiotem swego uwielbienia najróżniejsze bożki.

Módlmy się o dalszy wzrost przemian w Kościele świętym, aby prowadził nas do zjednoczenia z Chrystusem i życiem Ewangelią.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

5. Ustanowienie Eucharystii

Nie zawsze umiemy stawić czoła pokusom: np. pokusa tak wielkiego zaangażowania się w posługi i działania kościelne, że prowadzi do zaniedbań obowiązków stanu, albo pokusa niedopuszczalnego oddzielania wiary od życia. Jesteśmy słabi, potrzebujemy pomocy. Jak iść Drogą Jezusa Chrystusa? Jak Go naśladować? Przecież dążenia i potrzeby religijne nie mogą całkowicie wygasnąć. Sumienie każdego człowieka, który ma odwagę pytać o sens życia, cierpienia i śmierci odpowiada, jak sformułował św. Augustyn: "Stworzyłeś nas, Panie, dla Siebie i niespokojne jest nasze serce dopóki nie spocznie w Tobie". Świat współczesny daje, obok szerzącego się zła, coraz szersze i żywsze świadectwo otwartości na duchową i transcendentną wizję życia, powrotu do poszukiwań religijnych, odnowionego poczucia sacrum i wartości modlitwy, potrzeby wolności wyznawania imienia Pańskiego. Świętości osoby nie da się unicestwić, choćby nie wiem jak często spotykała się z pogardą i zadawany był jej gwałt. Mocno osadzona w Bogu, Stwórcy i Ojcu, świętość osoby ujawnia się zawsze i od nowa. Pan Jezus w Wielki Czwartek przed Swoją Męką Krzyżową ustanowił Eucharystię, w której uobecnia się i przychodzi do każdego z nas osobiście aby umacniać nas w drodze do Niego.

Módlmy się z wdzięcznością o wzrost potrzeby uczestnictwa w Odkupieńczej Ofierze Jezusa Chrystusa i udział w codziennym przepowiadaniu Dobrej Nowiny aby Kościół Chrystusowy był obecny w różnorodnych sektorach świata jako znak oraz źródło nadziei i miłości.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Tajemnice bolesne

Rozważania opracowane na podstawie Listu Apostolskiego "Salvifici doloris" Ojca Świętego Jana Pawła II.

Cierpienie ludzkie budzi współczucie, budzi także szacunek - i na swój sposób onieśmiela. Zawiera się w nim bowiem wielkość swoistej tajemnicy (4).

Człowiek cierpi wówczas, gdy doznaje jakiegokolwiek zła. Rzeczywistość cierpienia wywołuje pytanie o istotę zła: czym jest zło? (7). Człowiek cierpi w szczególności wówczas, kiedy dobro - w normalnym porządku rzeczy - "winno" być jego udziałem, a nie jest. Trzeba nade wszystko przyjąć światło Objawienia, które prześwietla miłością sens wszystkiego, co istnieje (13). Chrystus przybliżył się do świata ludzkiego cierpienia przez to, że sam to cierpienie wziął na siebie. W czasie swej publicznej działalności doznawał nie tylko trudu, bezdomności, niezrozumienia nawet ze strony najbliższych, ale nade wszystko coraz szczelniej otaczał Go krąg wrogości i coraz wyraźniejsze stawały się przygotowania do usunięcia Go spośród żyjących. Chrystus idzie na spotkanie swej męki i śmierci z całą świadomością posłannictwa, które ma wypełnić właśnie w ten sposób. Przez swoje cierpienie ma sprawić, żeby człowiek "nie zginął, ale miał życie wieczne" (16).

Wierzę w Boga...

Módlmy się o przymnożenie Wiary, Nadziei i Miłości - szczególnie w sytuacjach, gdy cierpienie jak gdyby się zagęszcza, np. w wypadkach klęsk naturalnych, epidemii, katastrof, kataklizmów (8).

Ojcze nasz..., (3×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

1. Samotna modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne". Bóg daje swego Syna "światu" w tym celu, aby wyzwolić człowieka od zła, które niesie w sobie ostateczną i absolutną perspektywę cierpienia. Równocześnie to samo słowo "daje" ("dał") wskazuje na to, iż owego wyzwolenia ma dokonać Syn Jednorodzony przez swoje własne cierpienie. W tym zaś wyraża się miłość, miłość nieskończona — zarówno tego Jednorodzonego Syna, jak i Ojca, który w tym celu Syna swego "daje". Jest to miłość do człowieka, miłość do "świata": miłość zbawcza (14).

Módlmy się w pierwszej tajemnicy bolesnej o to, abyśmy odkrywali sens zbawczy cierpienia (1) i tak, jak św. Paweł, cieszyć się nim ze względu na wszystkich, którym może ono dopomóc: "W moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół".

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

2. Biczowanie Pana Jezusa

Chrystus przybliżał się nieustannie do świata ludzkiego cierpienia. "Przeszedł... dobrze czyniąc" — a czyny te odnosiły się przede wszystkim do cierpiących i oczekujących pomocy. Uzdrawiał chorych, pocieszał strapionych, karmił głodnych, wyzwalał ludzi od głuchoty, ślepoty, trądu, opętania i różnych kalectw, trzykrotnie przywrócił umarłego do życia. Był wrażliwy na każde ludzkie cierpienie, zarówno cierpienie ciała, jak duszy. Równocześnie zaś nauczał, a w centrum swego nauczania postawił osiem błogosławieństw, które są skierowane do ludzi doznających różnorodnych cierpień w życiu doczesnym. Są to "ubodzy w duchu" i ci, "którzy się smucą", i ci, "którzy łakną i pragną sprawiedliwości", i ci, "którzy cierpią prześladowania dla sprawiedliwości", gdy ludzie im urągają i prześladują ich i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na nich z powodu Chrystusa (16).

Módlmy się, aby zło i cierpienie nie zaćmiły nam obrazu Boga, Jego mądrości, wszechmocy i wspaniałości, zwłaszcza wobec codziennego dramatu tylu niezawinionych cierpień, a także tylu win, które uchodzą bezkarnie (9).

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

3. Cierniem ukoronowanie

Chrystus cierpi dobrowolnie i cierpi niewinnie (18). Chociaż sam niewinny, przyjmuje na siebie poniekąd cierpienia wszystkich ludzi dlatego, że przyjmuje grzechy wszystkich — "Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich": cały grzech człowieka w jego rozciągłości i głębi staje się właściwym źródłem cierpienia Odkupiciela. W Jego cierpieniu grzechy zostają zgładzone właśnie dlatego, że On jeden, jako Jednorodzony Syn, mógł je podjąć, wziąć na siebie, z tą miłością ku Ojcu, która przewyższa zło wszelkiego grzechu, unicestwia niejako to zło w duchowej przestrzeni stosunków pomiędzy Bogiem a ludzkością i wypełnia tę przestrzeń dobrem (17). Chrystus mówi: "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili" oraz "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". To On sam jest Tym, który doznaje miłości w każdym; On sam jest Tym, który doznaje pomocy, gdy ta pomoc bywa świadczona komukolwiek, każdemu bez wyjątku cierpiącemu. Chrystus nauczył człowieka równocześnie świadczyć dobro cierpieniem oraz świadczyć dobro cierpiącemu. W tym podwójnym aspekcie odsłonił sens cierpienia do samego końca (30).

Módlmy się, abyśmy jak miłosierny Samarytanin wypełniali przykazanie miłości bliźniego przez konkretną, bezinteresowną pomoc cierpiącemu, oraz o naszą odpowiedź na prześladowania i niezawinione cierpienia, aby "zło - dobrem zwyciężać" (12).

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

4. Dźwiganie Krzyża

Odkupienie dokonało się przez Krzyż Chrystusa, przez Jego cierpienie. Kościół, który wyrasta z tajemnicy Odkupienia, winien spotykać się z człowiekiem na drodze jego cierpienia. W spotkaniu takim człowiek staje się "drogą Kościoła" - a jest to jedna z najważniejszych dróg. W Chrystusie każdy człowiek staje się "drogą Kościoła" w szczególny sposób, gdy w jego życie wchodzi cierpienie (3). Otuchy dodaje ewangeliczna i historyczna prawda, że przy boku Chrystusa pierwsze i uprzywilejowane miejsce zajmuje Jego Najświętsza Matka, która całym życiem złożyła godne naśladowania świadectwo tej szczególnej ewangelii cierpienia. Wszystkie cierpienia, które złączyły się w Niej jakby w jedno nieprzerwane pasmo, świadczą nie tylko o niewzruszonej wierze Maryi, ale stanowią Jej wkład w dzieło powszechnego zbawienia. Właśnie na Kalwarii cierpienie Matki u boku cierpiącego Jezusa osiągnęło stopień przechodzący wszelką ludzką wyobraźnię; było ono jednak w tajemniczy i nadprzyrodzony sposób owocne dla Odkupienia świata. Droga na Kalwarię i trwanie u stóp Krzyża wraz z umiłowanym Uczniem stanowiły o szczególnym udziale Maryi w odkupieńczej śmierci Syna. Ma też Ona najszczególniejsze prawo powiedzieć, że dopełnia w swym własnym ciele — jak i w swej duszy — tego, czego nie dostaje cierpieniom Chrystusa (25).

Módlmy się z wiarą, miłością i wdzięcznością o powszechny szacunek dla ludzi cierpiących i o wzrost potrzeby uczestnictwa w odkupieńczej Ofierze Jezusa Chrystusa, za męczenników wiary oraz za wszystkich ludzi, którzy - nieraz bez wiary w Chrystusa - cierpią i oddają życie dla prawdy i słusznej sprawy.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

5. Śmierć Pana Jezusa na Krzyżu

"Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć [...] Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic" (Iz 5,2n). Mąż boleści z tego proroctwa jest prawdziwie owym "Barankiem Bożym, który gładzi grzech świata" (17). Nie dość na tym, Boski Odkupiciel pragnie dotrzeć do serca każdego cierpiącego człowieka poprzez serce swojej Najświętszej Matki, pierwszej i najdoskonalszej wśród wszystkich odkupionych. Jak gdyby przedłużając to macierzyństwo, które za sprawą Ducha Świętego dało Mu życie, Chrystus przed swoją śmiercią powierza Maryi, zawsze Dziewicy, nowy rodzaj macierzyństwa — duchowego i powszechnego — wobec wszystkich ludzi tak, by każdy w swym pielgrzymowaniu wiary mógł razem z Maryją trwać w ścisłym zjednoczeniu z Nim aż po Krzyż i by każde cierpienie, odrodzone mocą tego Krzyża, stawało się w słabości człowieka prawdziwą mocą Bożą (26). Wraz z Maryja, Matką Chrystusa, stojącą pod Krzyżem, zatrzymujemy się przy wszystkich krzyżach współczesnego człowieka (31).

Módlmy się o odwagę i męstwo, aby w różnych momentach naszego życia przyjmować prześladowania i cierpienia ze względu na Chrystusa (25), o ufność w wyzwolenie człowieka od panowania grzechu i śmierci, życie w łasce uświęcającej i ostateczną szczęśliwość człowieka w zjednoczeniu z Bogiem (15) oraz, abyśmy przez wiarę, odpowiadali miłością na Jego miłość i zjednoczeni przez Krzyż mogli powiedzieć, jak św. Paweł: "Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata" (20).

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Módlmy się we wszystkich intencjach Ojca Świętego: Pod Twoją obronę...

Tajemnice chwalebne

Rozważania opracowane w oparciu o Encyklikę "Deus Caritas est" Ojca Świętego Benedykta XVI.

Ojciec, poruszony miłością (por. J 3,16), posłał Swojego Jednorodzonego Syna na świat, aby odkupił człowieka.

"Jezus porównuje tych, co słuchają Jego słów i stosują je we praktyce do człowieka mądrego, który zbudował dom na skale. Głupotą jest budować na takim gruncie, który nie daje pewności przetrwania. Nie lękajcie się być mądrzy, to znaczy nie lękajcie się budować na skale" - wzywa Papież.

Wiara, Nadzieja i Miłość są nierozdzielne.

Wierzę w Boga...

Módlmy się o umocnienie w Wierze, Nadziei i Miłości. - Ojcze nasz...

Wiara jest świadoma miłości Boga objawionej w przebitym sercu Jezusa na krzyżu. Jest światłem, które zawsze na nowo rozprasza mroki ciemnego świata i daje nam odwagę do życia i działania. Zdrowaś Maryjo...

Nadzieja wyraża się w cnocie cierpliwości, która nie słabnie w czynieniu dobra i w pokorze, która akceptuje misterium Boga i ufa Mu nawet w ciemności. Bóg trzyma w swoich rękach świat i mimo wszelkich ciemności On zwycięża. Zdrowaś Maryjo...

Miłość jest możliwa, bo jesteśmy stworzeni na obraz Boga. Żyć miłością to sprawić, aby Boże światło dotarło do świata. Zdrowaś Maryjo...

Chwała Ojcu...

1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Uczniowie Jezusa byli olśnieni światłem Przemienienia, które było zapowiedzią chwały Zmartwychwstania. Tym większe wrażenie wywarło na nich spojrzenie w oblicze Chrystusa zmartwychwstałego. Zachwyt i miłość były tak wielkie, że pozwoliły im pokonać wszelkie przeciwności w świadczeniu o Zmartwychwstaniu. Człowiek wierny Bogu czuje się kochany przez Boga. Bóg staje się istotnym szczęściem: "Kogo prócz Ciebie mam w niebie? Dobrze jest być blisko Boga" (Ps 73,25.28). Nie lękajcie się postawić na Chrystusa.

Módlmy się o miłość do Boga i o to, byśmy stawali się wiarygodnymi świadkami Chrystusa.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

Pan Jezus przed swoim wniebowstąpieniem wytycza drogi, którymi mają iść Jego uczniowie. Są to drogi całego Kościoła. Kierunek jest ten, który Jezus wskazuje samym swym wniebowstąpieniem. Istnieje zjednoczenie człowieka z Bogiem - pierwotne marzenie człowieka - zjednoczenie, które jest związkiem rodzącym miłość. "Ten zaś, kto łączy się z Panem, jest z Nim jednym duchem" (1 Kor 6,17).

Módlmy się, abyśmy odrywali wzrok od ziemi, aby patrzeć w niebo, gdzie po prawicy Ojca zasiada Jej Syn.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

3. Zesłanie Ducha Świętego

Duch Święty od początku i przez wszystkie wieki jest Kreatorem Kościoła. Dlatego nieustannie śpiewamy Veni Creator Spiritus. Na to wezwanie Duch Kreator przybywa nieustannie i wykorzystuje wszystkie sposoby, aby na swój wzór i nas uczynić "duchowymi". Kto chce dawać miłość, sam musi ją otrzymać w darze. Aby stać się źródłem, sam musi pić wciąż na nowo z tego pierwszego źródła, którym jest Jezus Chrystus. Umierając na krzyżu Jezus "oddał Ducha" (por. J 19,30), zadatek tego daru Ducha Świętego, którego miał udzielić po zmartwychwstaniu (por. J 20,22). W ten sposób miała się zrealizować obietnica o strumieniach wody żywej, które - dzięki wylaniu Ducha Świętego - wypływają z serc wierzących (por. J 7,38-39). Duch bowiem objawia się jako wewnętrzna moc, która harmonizuje ich serca z sercem Chrystusa i uzdalnia ich do miłowania braci tak, jak On ich miłował, kiedy pochylał się, aby umywać nogi uczniom (por. J 13,1-13), a zwłaszcza, gdy oddał za nas życie (por. J 13,1; 15,13).

Módlmy się, byśmy nie ulegali duchowi tego świata, który za wszelką cenę chce narzucić swoje sprawy, i prośmy Maryję, aby chroniła w nas tak potrzebną ciszę duchową, aby nieustannie wybierać Boga.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

4. Wniebowzięcie Najśw. Maryi Panny

Maryja Wniebowzięta pomaga nam oderwać wzrok od ziemi i spojrzeć w górę, gdzie w niebie, po prawicy Ojca, zasiada Jej Syn. To do Niego na rękach Aniołów wznosi się Jej stęskniona dusza i ciało, które nie może doznać skażenia śmiercią. Dzięki wniebowzięciu Maryja może być na takiej wysokości oglądana i błogosławiona przez wszystkie narody i pokolenia, ale i Ona uzyskuje nowy punkt widzenia na wszystkie ziemskie sprawy. Dlatego do Jaśniejącej na niebieskim horyzoncie wznoszą się nasze myśli, uczucia i prośby. Najlepsza obrona Boga i człowieka polega na miłości, która jest zadaniem Kościoła (naszej Matki).

Módlmy się o miłość, która jest służbą, aby nieustannie wychodzić naprzeciw cierpieniom i potrzebom ludzi.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

5. Ukoronowanie Najśw. Maryi Panny

Jest to królestwo prawdy - bez granic, zarówno w niebie jak i na ziemi, w którym nie ma żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4,12). W Ewangelii św. Łukasza znajdujemy Maryję zaangażowaną w posługę miłości wobec krewnej Elżbiety. Magnificat anima mea Dominum - mówi przy okazji tej wizyty - “Wielbi dusza moja Pana" (Łk 1,46) i wyraża program Jej życia: nie stawiać siebie w centrum, ale zostawić miejsce dla Boga spotkanego zarówno w modlitwie, jak i w posłudze bliźniemu. Maryja chce być służebnicą Pańską (por. Łk 1,38.48). Wie, że jedynie wtedy, gdy nie wypełnia swojego dzieła, ale gdy oddaje się do pełnej dyspozycji działaniu Bożemu, ma udział w zbawianiu świata. Wola Maryi idzie w parze z wolą Boga. Godzina Matki nadejdzie w chwili krzyża, która będzie prawdziwą godziną Jezusa (por. J 2,4; 13,1). Wówczas, gdy uczniowie uciekną, Ona pozostanie u stóp krzyża (por. J 19,25-27); później, w godzinie Pięćdziesiątnicy, oni będą garnąć się do Niej w oczekiwaniu Ducha Świętego (por. Dz 1,14). Zdanie wypowiedziane przez Ukrzyżowanego do ucznia - do Jana, a przez niego do wszystkich uczniów Jezusa: "Oto Matka twoja" (J 19,27) - staje się wciąż na nowo prawdziwe. Maryja faktycznie stała się Matką wszystkich wierzących. Królową nieba i ziemi. Zawsze doświadczamy Jej niewyczerpanej miłości, która wypływa z głębi Jej Serca. Jest przy nas, ukrywa nas w fałdach swego płaszcza i w swoich ramionach.

Módlmy się o pokorę i ufność bycia dzieckiem w rękach Maryi, i o to, byśmy nigdy nie zabiegali o własną wielkość.

Ojcze nasz..., (10×) Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...


Oprac. MARYJNI.PL

Źródła:

  • Ojciec Święty Benedykt XVI, Encyklika Spe salvi (O nadziei chrześcijańskiej), Kraków 2007.
  • Modlitewnik parafianina / Różaniec - Tajemnice Radosne - stanislaw-bm.pl
  • Modlitewnik parafianina / Różaniec - Tajemnice Bolesne - stanislaw-bm.pl
  • Modlitewnik parafianina / Różaniec - Tajemnice Chwalebne - stanislaw-bm.pl