Witaj, Królowo pełna wdzięku!

(Tom VI: Cantici de Maria)


Pieśń I (Cantic. XXXVI)

Witaj, Królowo pełna wdzięku!
Łaska Boża
w Trójcy ręku
Ciebie ubłogosławiła.
Większej od Ciebie nie stworzyła,
ani przed Tobą, ani po Tobie.

Ciebie Król królów i Bóg nad bogami
przed nieskończonymi dniami,
ujęty Twoimi cnotami,
mocą miłości
jako oblubienicę w młodości
przyciągnął ku sobie.

Rzecz dziwna! Stałaś Mu się aż tak miła,
że anioła do Ciebie posyła.
A gdy on rzekł: "Łaskiś pełna",
słowo się w Tobie wypełnia.
Poczęłaś jako dziewica
i wciąż jesteś dziewica.
Powiedziałaś: "Według Twego
słowa, jakże mi miłego,
niech się stanie we mnie".

Zawitaj, proroków chwało!
Przez Ciebie światło się stało
w księgach wielu.
Zawsze zamkniona,
Bramo udostępniona
według Ezechiela.

I jak wcale nie spalony
Mojżesza krzak rozogniony
i przenikniony,
tak Ty rodzisz, nie znając
męża, panną zostając,
Matko Emmanuela.

Jak Aarona laska sucha kwiatem jest zwieńczona,
wbrew prawom natury,
jak jest całe dziwnie mokre runo Gedeona
rosą spadłą z góry,
tak Ty bez boleści ciała
w wstydliwości panny cała,
nie poznawszy męża wcale,
rodzisz w niewinności chwale
dla słów Gabriela.

Zawitaj, Estero, przez Ciebie ocalił
Żyda Mardocheusza król, wroga obalił,
Amana w gniewie pojmać kazał,
na szubienicę go skazał
za wielką zbrodnię.

Witaj, Judyto, Tyś głowę ucięła
Holofernesa; wielkiego dokonałaś dzieła,
gdy się piekielna moc zawzięła,
aby pod pychy wpływem
wytracić wszystko, co żywe
w żydowskim narodzie.

Króla Salomona, mędrca nad mędrcami,
Matko w królewskiej koronie,
wstawiaj się za nami.
Siedząc przy Nim na Syjonie
miej nas zawsze w swej obronie.
W naszych sercach ufność płonie
ku Tobie, Maryjo Panno,
w Twą łaskawość nieustanną.
Miej nas zawsze w swojej pieczy.
Amen


Pieśń II (Cantic. LXXVIII)

O, Królowo niebios, witaj!
Całaś prawie jest spowita
w majestacie Trójcy Świętej
tak przedziwnie.

Wielki Król aniołów świętych
pięknem Twoich cnót ujęty,
wdziękiem Panny prawie ranny
wszedł do Ciebie.

Ty proroków jesteś chwałą!
W Pismach świętych zajaśniało
światło Twoje, serca koi
swą słodkością.

Tyś jest Bramą nie otwartą,
przekroczoną lecz zarnknioną -
Tak opisał, jak Cię widział
Ezechiel.

Krzak płonący nie spalony,
od Mojżesza dostrzeżony -
że porodzisz, czysta spłodzisz -
głosił Ciebie.

Kwiat na lasce Aarona,
rosa z nieba opuszczona
zwilża runo Gedeona -
Twe to znaki.

Mardocheusz ocalony
przez Esterę, król wzburzony.
Aman słusznie powieszony
za swe zbrodnie.

Holofernesowa pycha
na zagładę ludu czyha,
ale rzeszy w pomoc spieszy
miecz Judyty.

Matko Króla najwyższego,
pełna łask i darów Jego,
obrończynią ludu swego
bądź, Dziewico!

Błogosławmy, chwaląc Syna,
który Matce swej Maryi
już na wieki błogosławi,
Pan nasz, Jezus.


Pieśń III (Cantic. LI)

Maryja, wstydliwości swej strażniczka wierna,
była samotna jak synogarlica,
stojąca z dala i uciekająca
w samotnię serca i tam sama z sobą zostająca,
siedząca w gniazdku czystości
i pisklęta świętej medytacji
żywiąca owocami kontemplacji
ku mocy dojrzałej cnoty.

Ta najłagodniejsza Maryja,
przyjaciółka ustronia,
o spokój zabiegająca,
w pokoiku chętnie przebywała,
rzadko widziana na miejscach publicznych.

Ta najpokorniejsza Maryja
nienawidziła zgielku,
od zbiegowisk stroniła,
ażeby widziana częściej nie ściągała na czyjeś sumienie
plamy nieskromności
lub złej sławy u ludzi.
O Klejnocie skromności,
i nam tak żyć pomagaj!


Pieśń IV (Cantic. LII)


Przeogromna
życia najświętszej Dziewicy
Maryi wspaniałość!
Wieloraka, niewymowna,
której bycie, całe życie
było w pokorze głębokie,
ku wszystkim sięgające miłosierdziem i dobrocią.
Och, Dziewico cała boska,
słusznieś jest błogosławiona,
ponad wszystkich wyniesiona
na wieki.


Pieśń V (Cantic. LXVII)

Niech świat się raduje,
doznaje pociechy,
w sercu łaskę czuje
i wolność od grzechu
w dniu, w którym nasz Zbawiciel
rodzi się z Dziewicy.

Niech w Maryi
w dniu zrodzenia
lud się cieszy
w dziękczynieniach
i niech każdy się wysili,
byśmy Boga dziś chwalili.

Ciesz się, człecze,
i chwal Pana
pieśnią, tańcem ...
Niezbadana
Boga wola
i wyroki,
bo z pomocą Jego łaski
z grzechuś przeszedł w czyste blaski.

Świętej Bożej Rodzicielce
dajmy chwałę
wdzięczni wielce,
że Pan świata
na Jej łonie
jak w komnatach
leży z Ducha narodzony
bez udziału z męża strony.


Pieśń VI (Cantic. XXI)

Gdy pod krzyżem w żalu tonie,
na dziewiczym swoim łonie
trzyma Matka Syna swego.

Płacząc, patrzy na twarz siną,
tak zmienioną, taką inną,
twarz swego Ukochanego.

Krwawe rany Jezusowe
usta Jej ze czcią całują.
Grzbiet i boki poranione
Jej ramiona obejmują.

Maryjo, Różo czerwona,
Lilio biała i niewinna,
słodka, nad Nim pochylona,
błagaj za nas Twego Syna.

Rodziłaś uszczęśliwiona,
gdy anioły Mu śpiewały.
Teraz trzymasz Go w ramionach -
z krzyża zdjęry, we krwi cały.

Z Jezusem i Matką Jego
współczuj, duszo, proszę ciebie,
jeśli pragniesz radosnego
życia z Nimi wiecznie w niebie.

Matki Twej prośbami,
Jezu ubłagany,
zmiłuj się nad nami!

Przez krzyż Twej miłości
zbaw mnie, do światłości
prowadź w niebios bramy.

Ty łotrowi skruchę dałeś,
raj mu z sobą obiecałeś.
I mnie także krwi obmyciem
dajesz z sobą wieczne życie.

Córki jerozolimskie, przyjdźcie i patrzcie
na Ukrzyżowanego i się nawracajcie.


Pieśń VII (Cantic. LXXXIII)

Królowo nieba, wesel się!

Gdy Dziewica matką -
rozum osłupiały.
Przez Cię ród Adama
pojednany cały.
Z Bożego zamiaru
jesteś uświęcona.
Słowem Gabriela
Matką ogłoszona.

Zmartwychwstał jak powiedział Alleluja.

Choć łono bez męża,
Tyś Matką ciężarną -
Czysta i bez skazy.
Do Ciebie się gamą
wszyscy, boś nam miła,
w niebo wyniesiona.
W Twym wielkim pokoju
pamiętaj i o nas.

Módl się za nami do Boga.

Jasna Gwiazdo morza
i blasku słoneczny,
my, co Cię chwalimy,
jesteśmy bezpieczni
od kary i zguby.
Przyłącz nas do Syna.
On nie ma równego,
a Tyś Mu jedyna.
On Pascha i Pokój,
wielkie odnowienie
i nasze zbawienie
Alleluja.


Pieśń VIII (Cantic. LIV)

Jeśli się zerwą przeciw Tobie
wichry światowych pokus,
nie bój się zbytnio,
patrz na Gwiazdę morza,
wzywaj Maryję, Matkę Bożą,
Bo kiedy Ona cię trzyma,
nie upadniesz,
kiedy Ona cię chroni,
wróg ci nie zaszkodzi.
Patrz na Gwiazdę morza.
Wzywaj Maryję, Matkę Bożą.


Pieśń IX (Cantic. LXXXIV)

Witaj, świata Pani!
Równej Tobie nie ma
Prosimy, byś dla nas
ubłagała Pana,
który zechciał w Tobie
przyjąć nasze ciało
i na drzewie krzyża
ponieść srogie rany.

Witaj, Pełna łaski!
Władasz aniołami.
Tyś wszystkich pociechą,
nadzieją nędzarzy.
W Królestwie niebieskim
wielce wyniesiona -
prosimy, byś starła
grzechów naszych zmazy.

Jezusa zrodziłaś,
cała wielce miła,
Dziewico roztropna,
pokorna, cnót pełna.
Wśród córek Syjonu
jesteś najpiękniejsza,
przenieś nas do tronu
niebiańskich radości. Amen.


Pieśń X (Cantic. LXXXVIII)

O, Różdżko Jessego, płodna i kwitnąca.
O, lampo niebieska wszystkim jaśniejąca.
Spraw, by serca nasze, ku dobru leniwe,
znów stały się w Bogu rącze i żarliwe.

Byłaś lilią wśród cierni, o Błogosławiona!
Kwiatem ziemskich dolin, czczona i chwalona.
Tyś jest naszym portem, bezpiecznym schronieniem
i zawsze dla grzesznych jesteś uleczeniem.

Teraz więc, o Matko, pospiesz się, prosimy,
i Twojej dobroci ukaż nam głębiny.
Synowi swemu daruj piersi i wnętrzności
i uproś przebaczenie wszystkich naszych złości.


Pieśń XI (Cantic. LID)

Ja miłosierdzia jestem Matką,
pełną miłości i słodyczy.
Jam jest radością świętych wielką,
bom miłościwa jest.

Przyjdźcie do mnie wszyscy,
którzy mnie kochacie,
i pocieszeniem z piersi moich
bądźcie napełnieni,
bom miłościwa jest.


Pieśń XII (Cantic. LXXXVII)

Cała jesteś piękna, przyjaciółko moja (Pnp 4,7)

O, jak jest piękna ta Dziewica mała!
Jak słodka! Nigdy zmaza nie postała
w Niej. Jak Królowa będzie królowała
na wieki, a cudami stwierdzona Jej chwała.

Już zima przeszła

Ty byłaś na klepisku runem Gedeona,
Arka i wieźa z kości słoniowej zrobiona.
Bądź dla nas, Pani, ocalenia domem.
O, ziarno czyste bez plew i bez słomy.

I przyjdź.

Tyś najgodniejsza z Dawidowych dzieci.
Nad wszystkie niewiasty Ty dziewictwem świecisz.
Miasto królewskie i potężna wieża.
Broń nas, gdy śmierć zła chce na nas uderzać.

Wstań, pośpiesz się, przyjaciółko moja.


Pieśń XIII (Cantic. LXXXVI)

Antyfona

Witaj, niebios Królowo,

O Chwalebna, Ty zakrywasz
świata przewinienie.
Tyś jest pieśnią smutnych rzeczy,
Tyś jest tekst i objawienie.
Tyś biednemu księgą prawa,
poezją, co cieszy.
Jako Matka Króla królów
raduj się, łaskawa.

Nad wszystkie piękniejsza.

O, nadziei piękna Bramo,
pachnąca jak róża.
Feniks, dziewic kwiat i pokój
po życiu jak burza.
Dla skazańców jesteś prawem
łaski, przebaczenia.
Nad wszystkie stworzenia Boże
Ty jesteś bez cienia.

Witaj, o Najśliczniejsza

Piękne Światło, wszystkich dziewic
Ozdobo, jutrzenko!
Tyś świątynią jest na wieczność.
Ratuj nas, Panienko!

By godzina śmierci naszej
złem nie zagrażała -
i tak witaj nam bez końca!
Piękna jesteś cała.

Proś Chrystusa za nami


Pieśń XIV (Cantic. LXXXV)

Jak piękna jesteś (Pnp 4,1)

Witaj, Panno, nadziejo upadłych.
Synem Twoim jest Król, Pan wszechwładny.
Niechaj grzechów okowy z nas spadną
przez Twą prośbę za nami, o Pani!

Głowa Twoja jak Karmel (Pnp 7,5 Wig)

Witaj, Panno, wołamy w pokorze.
Rychło przybądź, aby nam otworzyć
bramy chwały i radości Bożej.
Każ nam z sobą wejść tam, dobra Pani.

Przyjdź, mój umiłowany (Pnp 7,11 Wig)

Witaj, Panno Bogu bardzo miła.
Tyś nam zawsze obrończynią była.
Gwiazdo morza, będziesz nam świeciła,
wiodąc dzieci bezpiecznie do nieba.

Tam dam ci piersi moje (Pnp 7,12 Wig)