Parafie maryjne
Strony parafii, którym patronuje Najśw. Maryja Panna (oprócz sanktuariów).
Portal MARYJNI.PL używa plików cookies w celu lepszego dostosowania treści oraz dla celów statystycznych zgodnie z Regulaminem. Jeżeli nie zgadzasz się na zapisywanie plików cookies, zmień ustawienia Twojej przeglądarki. Korzystanie ze stron Portalu bez zmiany ustawień oznacza zgodę na przechowywanie cookies w Twoim urządzeniu.
Kochaj Pana Boga dla Niego samego.
św. Maksymilian Maria Kolbe
W piątek po oktawie Bożego Ciała obchodzimy uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Serce jest symbolem miłości. Jezus pozwolił by Jego Serce zostało przebite włócznią. Śpiewając litanię do Serca Jezusowego oddajemy część Jezusowi za Jego wielką miłość i wynagradzajmy za grzechy popełnione przeciw Temu Sercu.
"Miłość ku Przenajświętszemu Sercu Pana Jezusa, aby jak najwięcej dusz jak najściślej z Nim przez Niepokalaną połączyć, jest naszym jedynym bodźcem" - tak pisał św. Maksymilian Maria Kolbe (Pisma, nr 1007).
W jaki sposób praktycznie jeszcze bardziej zjednoczyć się z Sercem Jezusa?
Z Konferencji św. Maksymiliana Marii Kolbego (O coraz bardziej ofiarną miłość względem Najświętszego Serca Jezusowego):
Święto Najświętszego Serca Jezusowego. Nie chodzi tu o tę część organiczną, która się sercem zwie, tylko o to, co to serce odczuwa, na co reaguje - chodzi o miłość. To jest święto miłości Bożej. I gdy się zapytamy, co to jest miłość Boża, to językiem stworzonym tego wypowiedzieć nie można.
"Bóg jest miłością" [1 J 4,16]. Istota Boża - to miłość.
Jeżeli chodzi o miłość Bożą i w ogóle o wszelką miłość, poznajemy ją ze skutków. Skutki prowadzą do przyczyny. Ze skutków poznajemy stopień miłości Bożej. Prawda, że skutki objawów Bożej miłości są mało istotne, bo miłość Boża jest nieskończenie wyższa od nich i nie mieści się w głowach naszych. Miłość to Bóg - "Bóg jest miłością" [1 J 4,8].
Co to jest miłość?
Dużo się o tym mówi, pisze, czyta, ale właściwie praktycznie jest ona przywilejem niewielu dusz. Tak teoretycznie sobie wyobrażamy, jak ona wygląda, ale praktycznie?...
Jeżeli ktoś kocha Boga, kiedy mu się dobrze powodzi, nie może powiedzieć z całą pewnością, że kocha Boga. Jeżeli ktoś kocha Boga, gdy cierpienia fizyczne go otaczają, ubóstwo, niepowodzenie, a on to znosi z radością, może sobie powiedzieć, że za łaską Bożą ma miłość Bożą. Z radością - to nie znaczy, by nie odczuwał bólu, owszem, odczuwa go, ale z poddaniem się woli Bożej.
Pan Jezus w Ogrójcu przewidywał nie tylko cierpienia fizyczne, ale i wzgardę, niewdzięczność. I to jest większe cierpienie od cierpień fizycznych. Dusza, która nie spotyka takich cierpień, tylko fizyczne - mało cierpi. I dlatego, jeżeli dla miłości Bożej dusza znosi te cierpienia, może powiedzieć, że ma dużo miłości Bożej.
Jednak cierpienie to jeszcze nie wszystko. Istnieją cierpienia większe, wobec których tamte są niczym. To są cierpienia, które Pan Jezus na krzyżu znosił, kiedy wołał: "Boże mój, Boże, czemuś Mnie opuścił" [Mk 15,34].
Pan Bóg dopuszcza stan niepewności, czy się jest w łasce Bożej. I ten stan jest bez porównania cięższy. To jest wielkie cierpienie dla duszy kochającej Boga, kiedy jej się zdaje, że Pan Bóg ją opuszcza. Jeżeli dusza i te cierpienia znosi z radością, przy całej pełni ich odczucia, wtedy może z Panem Jezusem powiedzieć: "Wykonało się" [J 19,30]. Sprawa uświęcenia mej duszy wykonała się. To, co Pan Bóg zamierzył, wykonało się. Oczywiście w życiu praktycznym różne stany przeplatają się. Stany mogą się zmieniać, ale wiadomo, że im Pan Bóg coraz bliżej przyciąga duszę do siebie, dopuszcza, by się wówczas własnym kosztem oczyszczała z najmniejszych nawet pyłków. Cierpienie dla miłości podsyca miłość, która spala wszystkie usterki.
Pan Jezus powiedział św. Magdalenie, że odpuszczają się jej grzechy, bo wielce umiłowała [por. Łk 7,47]. Nawet słabości i upadki duszy miłującej służą jako paliwo do miłości. Zapala się coraz bardziej tą myślą, że mimo tylu niewierności Pan Bóg jej nie odrzuca.
To są objawy miłości w cierpieniu, chociaż ono samo nie jest miłością. Bo gdyby cierpienie odrzucić, to nie znaczy, by dusza nie miała miłości. Dusza jednak, która pokochała krzyż jako sposób okazywania swej miłości, kiedy krzyż się usuwa, źle się czuje; cierpi, że nie cierpi. Ma krzyż dlatego, że nie ma krzyża. Jej atmosferą jest krzyż i poza nią czuje się źle. Wtedy nasuwają się najrozmaitsze niepewności: czy jest miłość? czy ona nie osłabła? Dlatego tak pożąda cierpienia. To są rzeczy nadnaturalne, których samym rozumem nie zgłębimy. Dusza, która spogląda na krzyż, jasno poznaje nieskończone dowody miłości Bożej; zapytuje sama siebie: jak to Bóg - nieskończenie szczęśliwy - dla stworzenia staje się człowiekiem? Bóg dla mnie znosił ubóstwo, zapomnienie, Bóg był wyśmiany, oplwany. Dusza na myśl o tym nie może wytrzymać, by nie zapłacić przynajmniej tym samym.
Pan Bóg, który pozostaje na świecie pod postacią chleba, Pan Bóg, który się tak unicestwia, czyż nie zasługuje na to, by Mu za to odpłacić bezgraniczną miłością? Pan Bóg dał siebie, a my i to, co dajemy, otrzymaliśmy od Niego. I dlatego miłość własna w duszy jest zdradą miłości.
Święto Serca Jezusowego. Pojąć tego nie możemy, bo jest to święto Miłości. Co zrobimy, by miłość była nieskończona? Sami skończeni jesteśmy, ale myśmy własnością Niepokalanej. Jej miłość jest miłością Bożą. Nam nie pozostaje nic innego, jak zjednoczyć się z miłością Niepokalanej, by Ona żyła w naszej duszy, byśmy zniknęli w Niej.
Módlmy się gorąco, żeby Ona sama przyjęła dziś w naszym sercu Pana Jezusa i sprawiła Mu nieskończone przyjemności, i żeby odtąd miłość nasza była coraz więcej ofiarna.
Niepokalanów, uroczystość Najśw. Serca Jezusowego, 16 VI 1939
Dziś wspominamy Niepokalane Serce Maryi. 31 października 1942 r. papież Pius XII poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Podczas objawień w Fatimie w 1917 r. Maryja prosiła o o poświęcenie świata Jej Niepokalanemu Sercu. Obiecała również, że Jej Niepokalane Serce zatriumfuje.
W samym środku zawieruchy wojennej, gdy przygasły nadzieje, papież Pius XII poświęcił zraniony przez nienawiść świat Niepokalanemu Sercu Maryi.
Zwycięska dotąd armia hitlerowska zaczęła odnosić klęski, które wkrótce doprowadziły do upadku system hitlerowski. 2 listopada została okrążona armia Paulusa w Stalingradzie. Jej całkowita kapitulacja nastąpiła 2 lutego 1943 r., w dzień Matki Bożej Gromnicznej.
Nastąpiło to w 25 lat od objawień Najświętszej Maryi Panny w Fatimie. W odpowiedzi na uznane fatimskie objawienia, papież Paweł VI poświęcił Kościół i ludzkość Niepokalanemu Sercu Maryi kolejno 7 VII 1952 r. i 21 XI 1964 r.
Kilkakrotnie uczynił to Jan Paweł II (13 V 1982, 25 III 1984, 13 V 1991), który dodatkowo 8 października w Roku Jubileuszowym 2000 dokonał aktu zawierzenia Matce Bożej Kościoła i świata Trzeciego Tysiąclecia. Szczególnie ten ostatni był przekonany o powadze objawień Maryi i poświęcenia świata Maryi, sam oddany Niepokalanej przez słowa Totus tuus, powtarzając często "cały Twój, Maryjo".
Objawienia całą swoją aktualność potwierdziły podczas zamachu na życie papieża 13 maja 1981 r.
Zbieżność dat (13 maja - dzień pierwszego objawienia Maryi w Fatimie) i niewytłumaczalne uratowanie życia papieża mimo śmiertelnych strzałów na placu św. Piotra, były powodem, że Jan Paweł II zażądał, by przyniesiono mu dokumenty dotyczące objawień fatimskich i trzech tajemnic fatimskich.
W rocznicę zamachu Jan Paweł II po raz pierwszy podczas swojego pontyfikatu poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi.
Na tle wydarzeń politycznych, sytuacji światowej, gdy groźba konfliktu międzynarodowego i nieustannego wyścigu zbrojeń nuklearnych były bardzo realną możliwością, poświęcenie świata Niepokalanemu Sercu Maryi stało się nie tylko koniecznością, ale jedynym ratunkiem dla świata.
Prośba Maryi o poświęcenie świata i odnawianie tego aktu jest nadal aktualna. Świat i każdy człowiek z osobna potrzebuje Maryi i uciekania się do Jej Niepokalanego Serca.
Dobrze rozumiał to św. Maksymilian Maria Kolbe, który oddanie Niepokalanej proponował każdej duszy, która pragnie przybliżać się do Serca Jezusowego.
Mimo że nie wiedział nic o objawieniach, to w roku objawień fatimskich, już trzy dni od ostatniego objawienia Maryi, 16 października założył Rycerstwo Niepokalanej, całkowicie poświęcone Maryi, wypełniając w ten sposób życzenie Maryi, aby cały świat przywieźć do Jej matczynego Serca.
Upomnienie jest aktem miłości.
Przyjmuj je z wdzięcznością.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Jeżeli chcesz triumfować w niebie z Panem Jezusem,
potrzeba, abyś na tym świecie niósł z Nim krzyż.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Na dnie każdej sprawy jest trud, ofiara.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Dobra intencja w pracy, to jedynka przed zerami.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Każdy twój czyn jest zapisany.
Nic nie jest bez kary lub nagrody.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Bądź człowiekiem. Bądź chrześcijaninem.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Nie tylko trudno, ale niepodobna zbliżyć się do Jezusa bez Maryi.
Dlaczego?
Bo pomijając już sam fakt, że Ona nam porodziła i wychowała Jezusa, zbliżenie do Jezusa jest bez wątpienia łaską, a wszelkie łaski przez Nią przychodzą do nas, tak jak sam Pan Jezus przez Nią przyszedł.
Powiesz tu może: A więc czy wolno mi wprost rozmawiać z Jezusem, gdy nie myślę o Maryi?
Mój drogi, nie chodzi o to, byś czuł czy myślał, tylko o sam fakt, że tak jest, chociażby ci to wcale na myśl nie przyszło. Jeśli naprawdę kochasz Pana Jezusa, to przede wszystkim pragniesz we wszystkim spełnić Jego wolę, a więc i otrzymać łaski w ten sposób, w jaki On postanowił. Mając takie usposobienie, z całą swobodą możesz i powinieneś zwracać się do Przenajświętszego Serca Pana Jezusa, będąc przekonany, że wszystko otrzymasz.
Gdyby kto jednak powiedział sobie: "Ja nie potrzebuję żadnego pośrednictwa, nie potrzebuję Matki Najświętszej, sam potrafię uwielbić i uczcić Przenajświętsze Serce Boże i wyprosić, czego mi potrzeba", czyżby nie słusznie Pan Jezus go odrzucił za tak nieznośną pychę?
św. Maksymilian Maria Kolbe
Ponieważ Ona jest najdoskonalej Jezusowa, a Jezus Bogiem i Ojca Przedwiecznego własnością, każda nasza ofiara, chociażby wprost skierowana do Ojca Przedwiecznego, z natury rzeczy oczyszcza się w Niepokalanej i do nieskończonej doskonałości podnosi w Jezusie, i staje się przedmiotem upodobania Trójcy Przenajświętszej.
św. Maksymilian Maria Kolbe (POMK 1214)
Zostaw wszystkie troski Niepokalanej.
Dusza oddana Niepokalanej rozumie,
że do Ojca skierowują się wszystkie akty miłości jako do ostatecznego celu
i że w Niepokalanej nabierają one niepokalanej czystości,
w Jezusie zaś nieskończonej wartości,
godnej Najświętszego Majestatu Ojca.
św. Maksymilian Maria Kolbe
Pan Bóg nie jest obowiązany
użyczać szczególniejszych łask i pociech
duszy, która nie znajduje się w tym miejscu,
gdzie ją chciał mieć
i gdzie dla niej swoje łaski mimo krzyżów przygotował.
św. Maksymilian Maria Kolbe (Pisma, nr 706)
Ten, kto zbliża się do ogniska, odczuwa ciepło. Ten, kto zbliża się do Maryi, uświęca się, ponieważ Maryja jest tak święta, że nie tylko nią jest dla siebie, ale promieniuje świętością na wszystkich, którzy się do Niej zbliżają.
Zbliżmy się do Maryi, myśląc o Niej, czytając o Niej to wszystko, co zostało napisane, wzywajmy Ją w naszych modlitwach, kochając Ją z synowską czułością, starając się naśladować Ją w Jej cnotach.
Chrześcijaństwo powinno chrystianizować wszystkich, którzy znajdują się w jego zasięgu, ponieważ Ewangelia jest płomieniem, który zapala i ogarnia wszystko Bożą miłością.
Święta Maryjo, wielkodusznej odpowiedzi na zamiary Boga, spraw, abym także odpowiadał pozytywnie na Jego wezwanie.
Z trudnością moglibyśmy opisać dom, w którym mieszkała Święta Rodzina w Nazarecie. Nie wiedzielibyśmy, czy widzieć w nim świątynię, gdzie sprawowano gorliwie kult Boży, czy też ognisko domowe, w którym panowała doskonała atmosfera miłości pomiędzy Trzema Osobami tworzącymi Świętą Rodzinę.
Maryja ożywiała wszystkie działania, była jak naczynie zawierające rozżarzone węgle miłości, łączącej te trzy Najświętsze Serca.
Święta Maryjo, doskonała Uczennico Jezusa, spraw, abym także ja była wierną uczennicą Twoją, zdolną promieniować w świecie ciepłem miłości.
Praca Pana Boga w kształtowaniu swojej Najświętszej Matki polegała na odbudowaniu natury ludzkiej okaleczonej przez grzech.
Człowiek stworzony przez Boga, umieszczony w raju, był arcydziełem mądrości, mocy i miłości Boga. Przez grzech ludzie zepsuli to arcydzieło i Bóg postanowił je naprawić.
Taką odnową jest Maryja Najświętsza. Ona jest wspaniałym odbudowaniem biednej natury ludzkiej. Ona jest znowu arcydziełem pracy Boga.
Święta Maryjo cierpiących, spraw, niech cierpienie odnowi piękno mojej duszy!
Na drodze do świętości Najświętsza Dziewica miała Boga za Przewodnika, który stale z Nią przebywał. Sama praktykowała to, co później powie Jezus: Bądźcie doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec Niebieski.
Maryja przestrzegała tego, co mówił i czynił Jezus, rozmyślała o tym w swoim Sercu, a następnie wprowadzała w życie.
Także ty powinieneś mieć - jako Przewodników - Jezusa i Maryję i tylko w ten sposób osiągniesz doskonałość. Naśladuj Maryję, bowiem naśladując Maryję, naśladujesz Jezusa.
Święta Maryja wypełnia doskonale plan zbawienia jako przeznaczona do udzielenia ludzkiego Ciała Zbawicielowi i kształtowania Go w naszych sercach.
Matko litościwa, prowadź nas ścieżką doskonałości!
Dziewica, będąc Matką na ziemi, jest nadal Matką w niebie. Jest Matką doskonałą. Macierzyństwo polega na myśleniu o swoich dzieciach i dostarczaniu im wszelkiego dobra. Mamy w niebie Matkę, która myśli o nas i szczerze pragnie dla nas wszelkiego dobra. Poza tym, ma w swych rękach skarby Boże i pragnie ich udzielać.
Spoczywajmy z ufnością małych dzieci w ramionach tak dobrej Matki!
Święta Maryja uczestniczy w jakiś sposób w Ojcostwie Ojca odnośnie do tegoż Syna, którego Odwieczny Bóg zrodził odwiecznie i Ona poczęła w swoim ciele w czasie.
Święta Maryjo, bądź naszą Matką i ukaż nam Chrystusa!
Maryja kochała Jezusa i to kochała Go podwójnie doskonałą miłością: miłością najlepszej z matek do najlepszego z dzieci oraz miłością Boga okazywaną przez najświętsze ze stworzeń, jakie istniało w niebie i na ziemi.
Jezus był dla Niej Bogiem i Synem. Skarbem Maryi był Jezus, a Jezus był w niebie. Dlatego, chociaż Maryja żyła na ziemi, Jej dusza myśląc o Jezusie i kochając Jezusa była w niebie.
Jaka jest twoja miłość do Jezusa? Czy Go kochasz bardziej niż siebie samego?
Święta Maryjo, Serce Kościoła, niech z mego serca wyrastają dzieła miłosierdzia tak, jak z Twojego Serca.
Tak jak do Matki zbliżają się dzieci bez lęku, przychodzimy do Ciebie, Matko, aby Cię zobaczyć i okazać naszą miłość. Idąc Twoimi śladami, odnajdujemy Jezusa. Wszystko uczyniłaś, Matko, dla nas.
Matko, Twoje dzieci przychodzą z radosnym śpiewem, oczekując Twojego uśmiechu, pod Twoim płaszczem szukają schronienia. Składają w Twoje ręce swoje serca, jak płomienne róże. Mówią, że Cię kochają, wzywają Twojego Imienia i oddają Ci z nabożeństwem cześć. Są Twoimi dziećmi!
Święta Maryjo, módl się za nami, abyśmy wykonali wszystkie zobowiązania wynikające z naszego chrztu.
Serce Maryi zawsze było przepełnione Bogiem. Jej duch pełen Boga był pełnią łaski. Jej dziewicze wnętrze było pełne Boga poprzez tajemnicę wcielenia Słowa. Pełna miłości była Jej pamięć poprzez żywą wizję śmierci i zmartwychwstania swego Syna.
Jej Serce zachowywało i przeżywało zbawczą tajemnicę Boga.
A nasze serce? Co kryje w swej głębi? Czy jest pełne Boga? Czy nie zionie pustką?
Święta Maryjo, idź przed nami, abyśmy nie zgubili drogi prowadzącej do Twojego Syna.
W swoim Sercu Maryja przechowywała Słowo Boże i wszystkie wydarzenia związane ze zbawieniem dokonywanym przez Jej Syna, Jezusa Chrystusa. Jej istotą było pełne zjednoczenie ze swym Synem od momentu wypowiedzenia "tak" w czasie Zwiastowania, aż do przyjęcia męczeństwa Jezusa na krzyżu.
Każdy, kto zbliżał się do Maryi musiał widzieć w Niej obraz spełnienia Ewangelii, które głosiło:Szczęśliwi, którzy słuchają Słowa Bożego, zachowują je w swym sercu i stosują się do niego w swoim życiu.
Święta Maryjo, naucz nas zachowywać Słowo Boże w sercu, aby przemienić się w Bożą Ewangelię.
Serce Maryi jest Sercem Królowej Apostołów. Tak nazywa Ją Kościół. Maryja jest Królową Apostołów, ponieważ jest ich Matką, a jako Matka wycisnęła na ich fizjonomii swoje najbardziej charakterystyczne rysy, wśród których wyróżnia się łagodność.
Jako apostołowie czasów obecnych, także my jesteśmy powołani do przeżywania naszego apostolstwa w macierzyńskiej łagodności, znosząc cierpliwie wszystkie obelgi.
Święta Maryjo, wylecz wszystkie rany, jakie w naszej duszy spowodował grzech.
Maryja żyła Ewangelią: w Jej najczystszym i wzniosłym duchu, wewnątrz swego Serca.
Chrześcijanin naszych czasów, pragnący dostosować swoje życie do wymogów Ewangelii, nie musi czynić niczego więcej, tylko z całym szacunkiem wejść do świątyni Serca Matki Bożej, zobaczyć i nauczyć się od Niej życia Słowem Bożym.
Dziewico modląca się, daj, abyśmy trwali zawsze na modlitwie.
Pobożność chrześcijańska bardzo słusznie nazwała Maryję "Królową Męczenników", nie tylko z powodu intensywności cierpienia, lecz także z powodu czasu i ciągłości jego trwania, które wywołały w Jej duszy rozdarcie przewyższające wszelkie cierpienia.
Od momentu, gdy Jezus znalazł się w ramionach Symeona, starca prorokującego Maryi, że Jej Serce przebije miecz boleści, aż do czasu, gdy został podniesiony na ramionach krzyża, minęło dla Maryi trzydzieści trzy lata cierpienia.
Maryja jest Panną boleści bez miary.
Panno wierząca, niech Twoja wiara ożywi moje życie.
Jezus ogłasza, ze ludzie czystego serca oglądają Boga. Nikt nie miał serca tak czystego, tak nieskalanego, tak świętego jak Niepokalane i Najświętsze Serce Maryi.
Dlatego, nikt nie mógł widzieć i cieszyć się Bogiem tak, jak Ona.
I ty także, aby oglądać Boga, musisz oczyścić swoje serce, uczynić je podobnym do Serca Najświętszej Matki.
Panno Wierna, Matko Dziewicza i Święta, Bóg sam zadziwił się Twoją wiernością. Uczyń serce moje podobnym do Twego Serca.
Bogu podoba się serce czyste. W wypowiedzi zawartej w Piśmie św., chce On wyrwać nam serce z kamienia i dać nam serce z ciała, wrażliwe na miłość, która oczyszcza i czyni wszystko nowym. W odpowiednim czasie Bóg wysłał swojego Syna, za pośrednictwem Maryi, aby occzyścić nas z grzechów i uczynić z nas swoje dzieci, przez działanie Ducha Świętego. Syn i Matka, w zamierzeniach Bożych występując razem, stwarzają nową ludzkość, nowego człowieka o czystym sercu.
Maryja była Matką czystego Serca, pełną łaski, Niepokalanie Poczętą. Jej osoba niesie z sobą światło i piękno. Jej macierzyńska obecność jest wezwaniem do oczyszczenia serca i stworzenia nowego ducha.
Ciesz się, Dziewico Chwalebna, wśród wszystkich najpiękniejsza.
Bądź pozdrowiona, pełna łaski, módl się za nami do Chrystusa.
Strony parafii, którym patronuje Najśw. Maryja Panna (oprócz sanktuariów).
Linki do modlitw i liturgii maryjnych.
Strony o Maryi, Matce Bożej.
Strony sanktuariów maryjnych.
Linki do stron poruszających zagadnienia mariologii.
Zakony, zgromadzenia, instytuty, stowarzyszenia, grupy maryjne.
Zostaw swój adres e-mail, aby otrzymać od nas wiadomości