Przez Maryję do Jezusa
Przez Maryję do Jezusa - przez Maryję idzie się do Jezusa i właśnie ta droga jest najpiękniejsza, najmilsza i najpewniejsza. Powierzywszy się Sercu Matki, takiej Matki, dochodzi się do Serca Syna, oto głos tego uroczystego święta Nawiedzenia: i Maryja sama, która Go nam przynosi i w sposób nadzwyczaj pocieszający, w sposób, jakiego tak bardzo potrzebujemy.
My w rzeczy samej nędzni i mali, Ona taką wielką i potężną jest Panią. W Zwiastowaniu widzimy Ją największą, a jednocześnie najmniejszą; Panią - a zarazem służebnicą i Matką Boga, a jednocześnie Człowieka, choć największego z synów ludzkich - ale tylko Człowieka: bo jakaż to różnica między Matką Boga a matką człowieka! Stosunek ten przedstawi się w następujący sposób: Maryja - niewiasta, Pani - służebnica.
Maryja: oto Ta, której bezwarunkowo potrzebujemy. Św. Bernard mówi, że właściwie nikt nie powinien wzdrygać się lub wahać, jeśli się przechodzi przez Maryję i oddaje się Jej ufnie, gdy idzie się do Jezusa, choćby jako obrażonego Sędziego. Pewnie, że przed Synem Bożym, o którym zapominaliśmy, byliśmy Mu nieposłuszni, trzeba mieć strach i świętą bojaźń, ale jest jeszcze Maryja: Matka tak dobra i pokorna, że idzie doń orędować za potrzebującymi Jej wstawiennictwa i opieki.
Zastanów się
- Kim dla ciebie jest Niepokalana?
- Czy Ona jest dla ciebie Matką?
- Kiedy najbardziej potrzebowałeś w swoim życiu Maryi?
- Czy tylko prosisz Maryję o pomoc czy też i Jej dziękujesz?
Dodaj komentarz