Święci to ludzie odwagi

Święty Maksymilian to człowiek niezwykłej odwagi, "szafarz własnej śmierci" - jak powiedział o nim św. Jan Paweł II. Każdy boi się śmierci - to normalne - gdyż jest ona tajemnicą. Tylko ten, kto zaufał tak na serio Jezusowi - bo On zwyciężył śmierć - nie lęka się. Tylko Jezus może pokonać nasz strach i wyprowadzić nas ze śmierci do życia, z lęku do miłosnego zdania się na wolę kochającego Ojca. Dla dodania sobie odwagi św. Maksymilian często powtarzał słowa:

Przede wszystkim unikaj smutku i zmartwień, bo nie ma racji do smutku. Czyż Opatrzność Boża nie kieruje światem? Czy może się wydarzyć cokolwiek, o czym by Pan Bóg nie wiedział i nie dopuścił? Jeżeli zaś On to dopuszcza, to bez wątpienia dla dobra naszego".

On wiedział, że do nieba wiedzie droga przez krzyż, a krzyż to cierpienia i każdy z nas, wcześniej czy później - mniejszego czy większego - jednak cierpienia doświadcza.

Za przykładem św. Maksymiliana uczmy się tej drogi szaleńczego zaufania, drogi odwagi, że nic nam nie grozi, dopóki jesteśmy z Jezusem i Jego Matką.