Albo świętość albo...
"Jak z jednej strony najwięcej świętych jest spośród zakonników, tak z drugiej - ludzie najgorsi rekrutują się również z zakonników"
- pisał św. Maksymilian.
I miał poniekąd rację. Dużo świętych to osoby Bogu poświęcone, jednak trudno do końca się zgodzić z ta drugą częścią tezy św. Maksymiliana. Myślę, że najgorsi ludzie nie wywodzą się spośród osób konsekrowanych, ale na pewno ich grzech, zwłaszcza ten jawny, uderza w podwójną siłą.
Co możemy zrobić? Jeśli słyszymy o złych przykładach postępowania ludzi Bogu poświęconych, módlmy się; nie wystarczy biadać czy ubolewać, po prostu musimy się modlić.
Dla zakonników - jak mawiał św. Maksymilian - "albo świętość wysoka, albo nie daj Boże...", Dzieci z Fatimy, widząc piekło, również widziały w nim dusze Bogu poświęcone. Więc módlmy się za siebie nawzajem o najwyższą świętość, do której jako rycerze Niepokalanej jesteśmy powołani.
Dodaj komentarz