Fenomen na nasze czasy
Maryja wierzy, nie szuka jakiś nadzwyczajnych objawień. Dla Niej proste zwyczajne sytuacje są drogą do poznania Boga. Jak napisał św. Łukasz, Ona "zachowuje wszystko w swoim sercu" - każde słowo, wspomnienie, sytuację. Jest niewiastą pokorną i cichą, nie krzyczy, nie narzuca się, tylko stara się powoli zrozumieć każde słowo, sytuację ze swojego życia. Ona kontempluje wszechmoc Boga w prostocie dnia codziennego. I to jest fenomen. Ja szukam czegoś nadzwyczajnego, kiedy Ona, moja Mama, uczy mnie poznawania Boga w zwyczajności mojego życia i dnia.
Św. Maksymilian uczy mnie:
W skupieniu, całkowicie Niepokalanej ufając, a nie sobie - czyń co ci Ona rozkazuje, chociażby ci się nie chciało. Nie odkładaj na później, ale zaraz czyń, jeśli możesz".
Dla mnie to fenomenalna recepta na nasze czasy, kiedy oczekujemy spektakularnych rzeczy i kiedy odkładamy na później dobro, które tylko teraz może być naszym udziałem. Muszę pamiętać, że to proste sytuacje życiowe są moją drogą uświęcenia.
Dodaj komentarz