Jak dziecko do Matki
Okres obecnej pracy to czas przygotowania się do przyszłej walki pod sztandarem Niepokalanej. Na próżno napełnialibyście głowę rozlicznymi, pięknymi i potrzebnymi wiadomościami, gdyby zabrakło wewnętrznego, dziecięcego stosunku do Niepokalanej"
św. Maksymilian Maria Kolbe
Po raz kolejny święty z Niepokalanowa daje mi prostą receptę na szczęśliwe życie, i tu na ziemi i w niebie.
Nie obiecuje, że wszystko będzie super; mówi, że obecny czas i to, co robię, czego się uczę, muszę potraktować jako przygotowanie.
Ale do czego?
Do walki o triumf Niepokalanego Serca Maryi, o triumf dobra.
Czyli muszę ufać, że jeśli nadejdzie potrzeba, stanę do walki o prawdę, a całe moje życie mnie do tego przygotowuje. Może nie będę musiała stawać do walki w dosłownym znaczeniu, ale muszę być gotowa do dania świadectwa o Bogu wobec ludzi, których spotykam - tych z pracy i tych tych z rodziny, i tych napotkanych przez przypadek.
A jak dam świadectwo chrześcijańskiego życia?
Przez dobre wypełnianie obowiązków mojego stanu tu i teraz.
Więc niech wszystko, co przeżywam, służy ku przygotowaniu, by być narzędziem w rękach Niepokalanej i świadkiem Jezusa.
Dodaj komentarz