Rycerz u Niepokalanej
Autor: Alkowie
Data: 14.11.2025

Rycerz u Niepokalanej

Wczorajszy dzień był trudny, choć piękny. Pogoda była znakiem, że dzieje się coś dobrego, choć po naszych twarzach płynęły łzy.

Odszedł do Niepokalanej Rycerz, który nas gromadził... A Ona przyszła do niego i zaprowadziła do Syna Bożego. Pan Jezus Chrystus go ciepło przytulił. Takie mamy rozpoznanie z modlitwy, w to ufamy.

Bo na pogrzebie Ojca Stanisława były tłumy ludzi, kolejki do spowiedzi, do Komunii Świętej. A każde ze słów wspominających go - szkicowało piękny obraz Człowieka, który troszczył się o wiarę i życie powierzonych wiernych. Dlatego pożegnała go wspólnota, którą tworzył dla Boga i Bogurodzicy.

Słuchamy tych wspomnień, chcemy o nich pisać, żeby nie zginęły... Szukamy ich na kanale YT TV Niepokalanów i w prasie rycerskiej.

Wraz z ludźmi dźwigającymi Krzyż choroby onkologicznej, których przygarniał, mówimy:

Jestem, pamiętam w modlitwie, do zobaczenia w Niebie!

Komentarze

Dodaj komentarz

Captcha image