Matka Boża Bolesna - dlaczego?

Chcąc zagłębić się choć trochę w życie Maryi, możemy sięgnąć po książkę Mistyczne miasto Boże, które zatwierdził Kościół święty. Tam w jednej scenie Maryja przedstawia, co działo się podczas Jej całego życia, od ucieczki z Egiptu, po śmierć Jej Jedynego Syna. Maryja, w chwili gdy pojmano Jezusa, po sam krzyż, ofiarowała swoje cierpienie, aby pomóc Synowi zbawić świat. Nie musiała tego robić, a jednak.

Któż z nas. gdy cierpi, myśli o innych? Skupiamy się na cierpieniu i bólu, prawda? Dziś mogę wysunąć taką tezę.

Kolejny obraz z życia Maryi do naśladowania - nawet w cierpieniu nie myśleć o sobie - to bardzo trudne, a jednak do zrobienia.

Gdy żyłem, jak poganin, wszystko było w porządku, pozornie. Gdy przyszło mi się zderzyć z chorobą alkoholową, doznałem szoku. Jak ta niewinna choroba niszczy moje zdrowie, moją duszę, mój umysł, a przede wszystkim, jak niszczy wszystko wkoło mnie. Ból i cierpienie dał początek pokorze, by wrócić do normalnego życia, bez alkoholu. Dalej, środowisko trzeźwościowe pokazuje kierunek życia. Zmień siebie, a wszystko wkoło też się zmieni.

Przykład. Kościół krzyczy: nawróć się - i mało kto już tego słucha i odchodzi od Boga i Kościoła. Na mitingu stajesz w prawdzie, podnosisz palec, mówiąc: Mam na imię... I: Jestem alkoholikiem. Nagle wszyscy ciebie słuchają. Widzisz różnicę. Kościół, my, ludzie, potrzebujemy stanąć w prawdzie, wtedy coś się zmieni. Tylko sami tego nie zrobimy, potrzebujemy kogoś silniejszego. Może być to sama Maryja, Ona sama cierpiała jako Matka i też rozumie doskonale twoje cierpienie i pomoże ci je przejść. Chcesz to zrobić dobrze, doskonale lub po prostu zrobić? Wejdź na drogę niewolnictwa Jezusowi przez Maryję, a odzyskasz prawdziwą wolność, mimo swego położenia.