Trudy i nagroga
....nie ma co się smucić, trapić, ale przyjmować z rąk Niepokalanej to, co Ona sama kiedy i jak zesłać raczy, czy przyjemne czy przykre. Wszędzie potrzeba krzyżów, bo i Niepokalana szła przez krzyże po tym świecie i sam Pan Jezus nie inną obrał drogę.