Pozdrowienie Anielskie

Na moment całe stworzenie wstrzymało swój oddech i skierowało swoje spojrzenie na usta młodej Panienki z Nazaretu. Pozdrowienie Anielskie, niepojęte dla istoty cielesnej, brzmiało jeszcze w powietrzu owej wiosny, gdy Bóg Przedwieczny miał stać się jednym z nas.

Wszystkie stworzenia niebieskie patrzyły na skromną Panienkę i... czekały. Bóg, zamierzając wysłać swego Jedynego Syna na ziemię jako Człowieka równego innym ludziom, z wyjątkiem podlegania grzechowi, teraz uzależnia swoje plany od zgody skromnej Panienki z Nazaretu. Panienka przyjmuje Boga w swoim łonie.

Pani nasza, poprzez swoje "Tak", rozlałaś szczęście na całe stworzenie, pomóż mi odpowiadać pozytywnie na wolę Bożą odnośnie do mojego życia.