Mateczka z nieba
Mateczka z nieba
sł. Anna Bednarek, muz. Paweł Handke
1. W błękitnym płaszczu, jak niebo o świcie,
przychodzisz do nas, Mateńko kochana.
Przynosisz pokój, niesiesz pociechę,
rozpalasz nadzieję słowem malowaną.
W oczach promień czułości się niesie,
przygarniasz dziatki, jak małe pisklęta.
A miłość Twoja, jak łagodne fale,
otula serca woalem czułości.
Ref. |: W złotych promieniach, niebiańska Matuchno,
jesteś jak zorza, blaskiem promieniejesz.
Padamy u stóp Twoich, pełni wiary,
dziękując kornie za bezmiar miłości. :| 2×
2. Miłość i łaska koi nasze smutki,
umie posklejać połamane skrzydła,
uleczyć dusze zdradą pohańbione,
dać ukojenie, łzy zamienić w radość.
O nieskalana, niebiańska Mateczko,
jesteś ostoją na wzburzonym morzu.
Gdy sztorm zatapia okręt, dłoń podajesz,
zbłąkane serca prowadzisz do celu.
Mateczka z nieba - YT/@Pawel-org-PH