Matka Boża, jest blisko ciebie, nawet nie wiesz jak bardzo
Łukasz N Autor: Łukasz N
Data: 27.11.2022

Matka Boża, jest blisko ciebie, nawet nie wiesz jak bardzo

W XVII w. Matka Boża, ukazując się pewnemu włoskiemu jezuicie o imieniu Juliusz Mancinelli, przekazała, by ten zwracał się do niej "Królowo Polski". Wymieniony zakonnik był świadkiem życia św. Stanisława Kostki i jego miłości do Matki Bożej. Lecz nie o tym chcę pisać. Jak widzimy, Maryja sama wyszła naprzeciw narodowi polskiemu, by ten poddał się woli Matki Bożej. Król Jan Kazimierz i wielu innych królów, zanim wyruszali na wojnę z przeciwnikiem, oddawali przebieg wydarzeń samej Matce Bożej. Oczywiście odnosili zwycięstwo. Niestety, ostatni król Polski ominął Matkę Bożą i skończyło się królowanie w Polsce. Może to dobrze...

Pragnę przyjrzeć się jednak wizerunkowi Matki Bożej Częstochowskiej. Cięte rysy na twarzy Maryi, historia znana, nie chcę się powtarzać. Co one mogą oznaczać?

Z moich obserwacji ludzi, idących do komunii, jak i po, mają nadal smutne twarze, choć właśnie przyjęli do serca samego Jezusa Chrystusa. Jestem przekonany, że rany serca odbijają się na twarzy człowieka. Rany, które zadał grzech. Oczywiście, Maryja jest bez grzechu, więc Jej rany na twarzy nie mają nic wspólnego z grzechem. Te rany to sygnał dla nas wszystkich: Słuchaj, synu, córko, mam rany twarzy zadane przez człowieka, przyjdź do mnie, a ja je uleczę. Jestem na wyciągnięcie ręki, tylko westchnij do mnie. Maryja, choć tak boska, to schodzi między nami, by wyrwać nas szatanowi z rąk. Maryja swoją pokorą i posłuszeństwem pokonała szatana, pokonała jego taktyki działania. My sami, to nic nie możemy.

Nad jeszcze jedną rzeczą się zastanawiałem: dlaczego "czarna Madonno"?

W Medjugorie jedna z widzących, podczas spotkania z Matką Bożą, zapragnęła, by wszyscy, co tam byli, mogli dotknąć Maryi.

W odpowiedzi widząca usłyszała, żeby wszyscy złapali się za ręce i podeszli bliżej. Tak też się stało, jednak, gdy wszyscy zaczęli zbliżać się z widzącą do Matki Bożej, na Jej pięknej białej sukni zaczęły pojawiać się czarne plamy. Od razu wpadłem na to, dlaczego "czarna Madonno" - od grzechów ludzkich.

Myślę, że Maryja nie boi się poplamić swojej sukienki, by uratować swoje dzieci, a tym bardziej dzieci Boga. Maryja nie patrzy na swoje szaty czy korony, Ona, tak wielka Królowa, idzie czysto po ludzku ratować swoje dzieci z rąk nieprzyjaciela. Tym samym udowadnia swoją ludzką, jak i boską naturę.

Więc czasem warto po prostu zawołać: Maryjo, ratuj mnie! A jeśli widzisz, że twój brat idzie na potępienie, to krzycz: Maryjo, ratuj to dziecko! Amen.

Komentarze

Dodaj komentarz

Captcha image