Kto wie...
Kto wie, czy Niepokalana nie życzy sobie, by M.I, raczej wsiąkało do innych stowarzyszeń.
Co do żydów uważam, że trzeba się zająć też ich nawróceniem na serio, ale roztropnie i to bardzo roztropnie. Niekoniecznie zaraz na łamach "Rycerza", albo w ogóle głośno. - Może z czasem "Rycerz" po żargonowemu tę misję spełni.