Jak kogo kochać
Piszesz: "Nie może mi się to w duszy skojarzyć, by kochać od razu Jezusa i Maryję".
- A swego ojca i matkę razem mogłeś kochać, a przy tym jeszcze braci czy siostry?
Pewne, że celem naszym jest Bóg, Trójca Przenajświętsza, ale to nie przeszkadza, by Boga Ojca kochać jako Boga Ojca, Boga Syna jako Boga Syna, Ducha Przenajświętszego jako Ducha Przenajświętszego, Pana Jezusa jako Pana Jezusa, Matkę Bożą jako Matkę Bożą i swego ojca, i matkę, i krewnych, i Aniołów, i Świętych, i wszystkich ludzi.
I oczywiście nie po kolei, ale wszystkich naraz. Tylko że myśleć nie możemy o wszystkich naraz, ale to nie przeszkadza rzeczywistej miłości wszystkich i naraz.
św. Maksymilian Maria Kolbe