Co życzę...
A czego życzę?
Tegoż co dotąd, tj. zapracowania się i wyniszczenia dla Niepokalanej, a przez Nią dla Przen[ajświętszego] Serca Jezusowego, ale tylko o tyle, o ile Ona sobie życzy: nie mniej, ani więcej, bo wtedy tylko będzie najwięcej. Czyli zupełnego wyniszczenia tylko woli, a innych władz wyniszczenia, o ile Ona sobie życzy, a zachowania dla "powolnego spalania się ofiary", o ile Ona tego chce, czyli używania tych władz i sił. Z czego jeszcze? Nic.